W środę 3 lutego Przemysław Czarnek na antenie TVP Info mówił o otyłości. - Niestety krzywa otyłości wśród dzieci, głównie 1-3, zwłaszcza wśród dziewcząt, zdaniem specjalistów z Akademii Wychowania Fizycznego, z którymi spotkałem się już dwukrotnie i którzy przygotowują specjalny program wsparcia dla dzieci i młodzieży po powrocie do szkoły, bardzo szybko rośnie - stwierdził minister edukacji. - Chcemy wprowadzić jeszcze dodatkowe zajęcia, zwłaszcza skierowane do dziewcząt, tu jest bowiem większy problem. W zajęciach pozalekcyjnych częściej biorą udział chłopcy, więc do dziewcząt chcemy skierować program szczególny - dodał polityk. Zaznaczył, że należy zrobić następującą rzecz: - Przeszkolić nauczycieli wychowania fizycznego, nauczycieli wychowania wczesnoszkolnego, którzy uczą WF-u w klasach I-III, aby czas WF-u, a w siatce zajęć są 4 godziny, po powrocie do szkół był wykorzystany jak najbardziej efektywnie z punktu widzenia walki z otyłością.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Zmiany w obostrzeniach. Warunkowe łagodzenie. Otwierają kina, hotele i stoki
KRYZYS szczepionkowy będzie wspomnieniem? Znany wirusolog nie ma wątpliwości
Czarnek był pytany w Polskim Radiu 24 m.in. o to, czy podejmie się wyzwania, które rzuciły mu media, i schudnie 20 kg, dając tym samym dobry przykład dla młodzieży szkolnej. - Deklaruję publicznie, że w ciągu tego Wielkiego Postu w dół na pewno pójdzie 5 kg – odpowiedział minister edukacji i nauki. - Rzeczywiście, nie należę do najszczuplejszych, żeby też nie pastwić się nad sobą samym, ale mogę powiedzieć w ten sposób: skoro ruszamy z tym programem, ruszymy niebawem, to i minister edukacji deklaruje publicznie, że w ciągu tego Wielkiego Postu 5 kg w dół na pewno pójdzie – powiedział Czarnek. Sprawę skomentował też na Twitterze.
Minister edukacji i nauki zapewnił, że problem otyłości jest i będzie badany.