Niesiołowski zdradza WSTYDLIWY sekret PO: Służyli Rydzykowi i tchórzyli przed nim

Stefan Niesiołowski o Tadeuszu Rydzyku (74 l.) ma jak najgorsze zdanie. Piekli się nawet wtedy, gdy mówi się o nim "ojciec". W latach 90. Niesiołowski, będąc w Akcji Wyborczej "Solidarność", miewał z dyrektorem Radia Maryja osobiste kontakty (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Już wówczas jednak redemptorysta wywarł na polityku fatalne wrażenie. - Obłudny, antypatyczny, roszczeniowy, do tego spasiony. Teraz to już jest tak gruby, iż boję się, że w pewnym momencie po prostu pękną mu mięśnie, skóra nie wytrzyma i ten tłuszcz eksploduje. Generalnie już wtedy Rydzyk był nieprzyjemny, jego oczka nie patrzyły na rozmówcę. Do tego ciągle udawał, że nie rozumie prostych pytań - wspomina Niesiołowski w wywiadzie rzece z Piotrem Lekszyckim. Były marszałek Sejmu ma żal do PO za to, jak traktowała Rydzyka. - W mojej byłej partii - wstyd o tym mówić - chwilami zdumiewały służalczość i tchórzostwo wobec tego szkodnika. Nie mogłem pojąć, dlaczego Platforma dawała mu koncesje (chodzi o koncesje dla mediów Rydzyka - red.) Ja bym mu nic nie dał. Od dawna wskazywałem, jak wielkim jest niszczycielem - denerwuje się poseł Unii Europejskich Demokratów. 

ZOBACZ TAKŻE: Tak za Schetyny WYRZUCA się ludzi z PO! Niesiołowski UJAWNIA szczegóły

Książka "Niesiołowski" Piotra Lekszyckiego jest już do kupienia w dobrych księgarniach stacjonarnych i internetowych. MOŻESZ JĄ ZAMÓWIĆ NP. TUTAJ

i