Najnowszy spot Andrzeja Dudy bardzo oburzył polityka Platformy Obywatelskiej, Stefana Niesiołowskiego. Co konkretnie nie spodobało się Niesiołowskiemu? Chodzi o słowa, które wypowiada w spocie Duda: "Mam za dużo energii, by siedzieć pod żyrandolem zamknięty w Pałacu Prezydenckim". Stefan Niesiołowski skomentował sprawę w rozmowie z Superstacją, powiedział kilka ostrych słów pod adresem kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, który jego zdaniem nie powinien wypowiadać się na temat prezydentury obecnej głowy państwa: "Lepiej jakby milczał na temat prezydenta Komorowskiego. To jest jeszcze jeden powód ten spot, że ja na miejscu prezydenta Komorowskiego nie spotkałbym się z panem Dudą, bo Duda na to nie zasługuje". "Pokłady chamstwa, które wypływają z jego szpary oralnej powodują, że nie zasługuje na to, żeby się z nim spotykać" podsumował oburzony Niesiołowski.
Zapytany o to, czy prezydent Bronisław Komorowski powinien jednak spotkać się i porozmawiać z Andrzejem Dudą przed druga turą stwierdził, że nie, bo istnieją pewne granice chamstwa: "Ja bym się nie spotkał. Prezydent zrobi jak zechce. To chamstwo znowu kolejny raz o tym żyrandolu. Są jakiejś granice chamstwa. Nie widzę powodu, żeby się z panem Dudą spotykać". Wypwowiedź posła PO skomentował Ryszard Czarnecki z PiS: "Człowiek, który kiedyś mówił o pornogrubasie w kontekście innego polityka, a potem o pornodziennikarzach. Teraz mówi o jakiejś szparze oralnej to jest inna planeta" mówił w rozmowie z Superstacją.
Zobacz: Komorowski jednak pojawi się na debacie? Ogórek rozszyfrowała prezydenta!