Niesiołowski

i

Autor: ARCHIWUM

Niesiołowski o decyzji KRS w sprawie związków partnerskich: PODŁE UPOKARZENIE ludzi

2018-06-20 14:32

Krajowa Rada Sądownicza negatywnie zaopiniowała projekt ustawy o związkach partnerskich, który zgłosiła Nowoczesna. KRS argumentuje, że zawarte w projekcie rozwiązania "mogą naruszać konstytucję”, na dodatek są niezgodne z zasadami „kultury chrześcijańskiej” zakorzenionej w Polsce. W rozmowie z Super Expressem Stefan Niesiołowski stwierdził, że ta opinia jest "podłym upokarzaniem ludzi o odmiennej orientacji seksualnej"

Zdaniem byłego wicemarszałka Sejmu projekt Nowoczesnej nie jest niezgodny z konstytucją, tylko z "interesami PiS". - KRS wybrana przez Prawo i Sprawiedliwość i kukizowską przystawkę, czyli odnogę PiS, się kompromituje i hańbi. Spełnia polecenia partii Kaczyńskiego i części tego tchórzliwego i bezmyślnego grona ludzi, którzy się nazywają Episkopatem Polski i którzy hańbią dobre imię i tradycje Kościoła - ocenił Niesiołowski.

To jest podłe upokarzanie ludzi. Oni nie są winni temu, że mają odmienną orientację seksualną . Tak, jak ktoś nie jest winny temu, że mu się małżeństwo rozpadło, pod warunkiem, że nikogo nie krzywdzi

- podkreślił poseł Unii Europejskich Demokratów. - To jest odrażające, obrzydliwie forsowanie swojego poglądu na siłę przy pomocy aparatu państwa, podobnie zresztą jak obrzydliwa jest ta skandaliczna haniebna propozycja ustawy antyaborcyjnej, która każe rodzić kobietom kalekie dzieci, bo tak sobie pan Żalek czy Gowin podniesie łapkę.  Na tym się kończy ich rola. Potem widać jak ten ich rząd traktuje te dzieci niepełnosprawne.  Próbkę widzieliśmy w Sejmie, jak jeden z pracowników straży marszałkowskiej "bohatersko" ściskał rękę pani Hartwitch. To jest ta pisowska moralność - grzmiał Stefan Niesiołowski.

Były wicemarszałek Sejmu jest przekonany, że ustawa o związkach partnerskich prędzej czy później przejdzie przez parlament. - Taki jest rozwój cywilizacji, chodzi o niedyskryminowanie ludzi, którzy nie muszą zgadzać się z tym, co jest uprzejmy głosić pan Jędraszewski czy pan Kaczyński - tłumaczył Niesiołowski.