Posiedzenia Sejmu były planowane na 10,11 i 12 stycznia. Plotki o ich odwołaniu miały się pojawiać już w poniedziałek 8 stycznia, teraz wiadomość potwierdził jeden z wicemarszałków.
- O godz. 11 mamy Prezydium Sejmu, o godz. 11:30 Konwent Seniorów. Będziemy rozmawiać. Rozumiem, że w takiej sytuacji wszystkie możliwości są dopuszczalne, ale pan marszałek jest świeżo po spotkaniu, więc będzie nam przekazywał informacje w sprawie. O godz. 11 prezydium, wcześniej nie chcę wychodzić przed szereg – mówił polityk w rozmowie z Interią.
Politycy mieli się zająć pracą nad budżetem państwa na rok 2024, omówić sprawozdania Komisji Ustawodawczej ws. powołania kolejnej komisji śledczej dotyczącej wykorzystywania Pegasusa i powołaniem Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Można zakładać, że za podjęciem takiej decyzji kryje się sprawa Mariusza kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy już wcześniej zapowiadali, że zamierzają pojawić się na posiedzeniu Sejmu 10 stycznia oraz wziąć udział w planowanych głosowaniach. Z pewnością taka sytuacja wywołałaby spore zamieszanie, na razie jednak nie podano oficjalnych informacji na temat odwołania posiedzeń ani ewentualnych powodów.