Opinie SE - Warzecha - zdjęcie w tle Niedzielki i szczepionka

i

Autor: GRAFIKA SE Marcin Podziemski

Warzecha: Niedzielski przypomina mi covidowego sępa. Wykorzystuje panikę

2021-10-21 15:45

Łukasz Warzecha w swoim najnowszym felietonie odnosi się do postaci Adama Niedzielskiego i innych ekspertów wypowiadających się w toku pandemii koronawirusa. "Te przykre postaci z ministrem Niedzielskim na czele przypominają mi sępy. Sęp – skądinąd imponujące ptaszysko – pojawia się, gdy jest szansa na padlinę. Nawet jeśli owa przyszła padlina na razie jeszcze żyje. Oni również zjawiają się, gdy tylko jest szansa, że będą mogli znowu nas straszyć, gnębić, pouczać i cieszyć się z tego, że mogą żerować na dezorganizowaniu naszego życia" - pisze Warzecha.

Krążą covidowe sępy

Dawno niewidziany minister choroby (jak celnie nazywa Adama Niedzielskiego poseł Grzegorz Braun) wychynął ze swojej dziury i zaczął straszyć ludzi. Prof. Piotr Kuna celnie spostrzegł, że ten strach będzie się przekładał na spadek odporności i większą liczbę zakażeń. Już teraz wzrost tego parametru sprawił, że spod kamieni powypełzało wielu od jakiegoś czasu niewidzianych etatowych ekspertów: panowie Simon, Gut, Karauda i paru innych.

Te przykre postaci z ministrem Niedzielskim na czele przypominają mi sępy. Sęp – skądinąd imponujące ptaszysko – pojawia się, gdy jest szansa na padlinę. Nawet jeśli owa przyszła padlina na razie jeszcze żyje. Oni również zjawiają się, gdy tylko jest szansa, że będą mogli znowu nas straszyć, gnębić, pouczać i cieszyć się z tego, że mogą żerować na dezorganizowaniu naszego życia. Gdybym miał wskazać, kto jest bardziej odrażający – sępy czy oni – nie miałbym wątpliwości. Sęp to po prostu zwierzę, musi działać tak, jak ukształtowała je natura. Oni zaś nie muszą robić tego, co robią. Robią to, bo chcą i daje im to jakąś chorą satysfakcję.

Tymczasem Rada Medyczna przy premierze, która jeszcze w sierpniu zajmowała stanowisko, że „przypominająca” dawka szczepionki nie jest potrzebna, teraz ogłosiła wytyczne zgoła odmienne i tę trzecią dawkę rekomenduje. Przypomnę, że posiedzenia rady nie są protokołowane, więc nie wiemy, jak do tego wniosku jej członkowie doszli. Nie wiemy też, jak głosowano, w tym jak głosowali ci członkowie rady, którzy współpracują z koncernami produkującymi szczepionki. A stanowią oni w radzie większość.

Nie wiemy też, co skłoniło Radę Medyczną do tak radykalnej zmiany stanowiska. Twitterowy rządowy profil @szczepimysie napisał, że „przeanalizowano badania”, ale na pytanie, jakie to były badania, już nie odpowiedział. Tymczasem wiemy – i to jest po prostu fakt, a nie jakakolwiek hipoteza – że owa „ostatnia prosta” mająca polegać na szczepieniu żadną ostatnią prostą nie jest, bo szczepienie po prostu nie zapobiega zakażeniu. Owszem, wciąż można mieć nadzieję, że zapobiega ciężkiemu przebiegowi choroby, ale jako sceptyk chciałbym jeszcze zobaczyć potwierdzające to dane z Polski za parę miesięcy.

Możemy mieć pewność, że covidowe sępy wykorzystają napędzaną przez siebie panikę, żeby starać się przepchnąć różne rozwiązania pogwałcające prawa obywatelskie i wprowadzające segregację obywateli. Na to pozwolić nie można, podobnie jak nie można pozwolić, żeby rząd ponownie, łamiąc otwarcie prawo, wprowadzał restrykcje za pomocą rozporządzeń. Po setkach korzystnych dla obywateli wyroków dotyczących spraw z poprzednich lockdownów byłaby to otwarta, bezprecedensowa w III RP bezczelność władzy. Ale o tym, że ta władza bywa wyjątkowo bezczelna, niestety już dobrze wiemy. 

Express Biedrzyckiej - Jarosław Sellin: Opozycja ma silne wpływy za granicą
Sonda
Jak oceniasz działalność Adama Niedzielskiego?