Redaktor naczelny "Gazety Polskiej Codziennie" i dziennikarz uchodzący za bardzo przychylnego PiS zdecydował się na nietypowy ruch na ostatniej prostej przed wyborami parlamentarnymi 2019. "Wiele wskazuje, że ani Konfederacja, ani Kukiz ’15 startujący z list PSL nie dostaną żadnych mandatów. Konfederaci nie wejdą do Sejmu, a Kukiz odda swoje głosy zielonym postkomunistom, sam nic nie dostając. Jedyne, o co mogą walczyć, to partyjne subwencje" - ostro wskazuje Tomasz Sakiewicz. W związku z tym ma pewną "propozycję nie do odrzucenia". "Apeluję: wycofajcie się z wyborów i pokażcie, że bardziej kochacie Polskę niż pieniądze" - zaznacza dziennikarz, który obawia się, że PiS nie zdobędzie samodzielnej większości potrzebnej do rządzenia krajem. Niestety dla Sakeiwicza wydaje się mało prawdopodobne, że ktoś wysłucha jego apelu...
ZOBACZ TEŻ: AWANTURA po przedwyborczych słowach Dudy. To był atak FURII [WIDEO]
CZYTAJ TAKŻE: Pogonili Neumanna! Stanowcze NIE dla "patologii"