Odeszła Madeleine Albright
Smutne wieści o śmierci Madeleine Albright przekazała w środę za pośrednictwem Twittera rodzina byłej sekretarz stanu USA. Albright była amerykańską dyplomatką i polityczką czeskiego pochodzenia. Urodziła się 15 maja 1937 w Pradze.
Madeleine Albright jako dziecko uciekła przed nazistami w swojej rodzinnej Czechosłowacji podczas II wojny światowej, a lata wojny spędziła w Londynie. Po wojnie, gdy Związek Radziecki przejął ogromne części Europy Wschodniej, jej ojciec, czeski dyplomata, sprowadził swoją rodzinę do Stanów Zjednoczonych.
Jak napisało na Twitterze polskie MSZ, “przez życiowe doświadczenia dobrze rozumiała sytuację państw Europy Środkowo-Wschodniej”.
Albright została wybrana w 1996 roku przez prezydenta Billa Clintona na czołową amerykańską dyplomatkę, awansując ją z ambasadorki USA w ONZ, gdzie była dopiero drugą kobietą na tym stanowisku.
Jako sekretarz stanu Albright była najwyższą rangą kobietą w historii rządu USA. Nie była jednak w linii sukcesji na prezydenta, ponieważ urodziła się w ówczesnej Czechosłowacji. Mimo to była powszechnie podziwiana za rozbicie “szklanego sufitu”, nawet przez jej przeciwników politycznych.
Prezydent USA Joe Biden stwierdził, że „Ameryka nie miała bardziej zaangażowanego orędownika demokracji i praw człowieka niż sekretarz Albright, która znała osobiście niebezpieczeństwach autokracji i często i dosadnie o nich pisała”.
Zaś Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział, że Albright była „genialną dyplomatką, wizjonerską przywódczynią, odważnym pionierem, oddaną mentorkąoraz wspaniałą i dobrą osobą, która głęboko kochała Stany Zjednoczone i poświęciła swoje życie, by im służyć”.
Była również inspiracją dla wielu kobiet. Dyplomatka radziła kobietom „zachowywać się z większą pewnością siebie” i „zadawać pytania, gdy się pojawią, i nie czekać, aby je zadać”.
- Zajęło mi dość dużo czasu, aby rozwinąć głos, a teraz, kiedy go mam, nie zamierzam milczeć – powiedziała HuffPost Living w 2010 roku.
Madeleine Albright służyła polskiej sprawie
Należy pamiętać o jej ogromnym wkładzie w walce o dobro Polski. To ona przekonywała, że należy rozszerzyć NATO i włączyć do sojuszu Polskę. Ówcześnie wielu polityków miało obawy dotyczące przyjmowania do NATO Polski i krajów środkowoeuropejskich. Nie chcieli tym prowokować Rosji.
- Dziś widać, jak bardzo ta polityka forsowana zwłaszcza przez Madeleine Albright była potrzebna i jak dzisiaj się to okazuje dla Polski zbawienne - stwierdził dziennikarz Marek Ostrowski z "Polityki" w rozmowie w TVN24.
Ambasada Polski w USA napisała w mediach społecznościowych, że wiadomość o śmierci Albright przyjęła "z wielkim smutkiem". Przypomniała, że była ona "zagorzałą" zwolenniczką przystąpienia Polski do NATO i "bliską przyjaciółką Zbigniewa Brzezińskiego", byłego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera, jednego z największych w USA autorytetów w dziedzinie stosunków międzynarodowych.