Świat stoi w obliczu pandemii koronawirusa. Gabinety zdrowia psychicznego przeżywają oblężenie. Środowiskowe Centra Zdrowia psychicznego także. To właśnie tam, można znaleźć nieodpłatną pomoc.
Czy wprowadzenie kwarantanny nie spowodowało, że ludzie nie mieli czasu przywyknąć i ciężko im znieść tę sytuację?
Na pewno tak właśnie było, przynajmniej dla większości osób, choć wiem, że są tacy, którzy np. ze względu na swoje kierunkowe wykształcenie spodziewają się tej sytuacji od kilkudziesięciu lat. Psychika może to znosić oczywiście na różne sposoby, ale myślę, że użyteczne są tu dwie analogie. Po pierwsze można tę sytuację przyrównać do wielu innych, trudnych wydarzeń, na które nie mamy większego wpływu, jak śmierć bliskiej osoby, diagnoza choroby, porzucenie przez partnera, zwolnienie z pracy. Zwłaszcza jeżeli takie sytuacje dotykają nas nagle, bez zapowiedzi, bardzo mocno konfrontują nas z faktem, że nasze życie jest znacznie mniej przewidywalne, niż wielu z nas jest skłonna sądzić. Mamy stabilną pracę, jakieś zarobki, formy spędzania wolnego czasu, listę stałych obowiązków, plan rozwoju na najbliższe lata, innymi słowy – komfort rutyny i nagle okazuje się, że część tych rzeczy, rzeczy na które pracowaliśmy latami, trzeba zbudować od nowa, albo mocno zweryfikować - mówi "SE" Jan Prokop, psycholog, Środowiskowe Centrum Zdrowia Psychicznego w Wieliczce i dodaje. - Drugim porównaniem, powiązanym tak naprawdę z pierwszym, które interesująco przedstawił profesor Waldemar Kuligowski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, jest kwarantanna jako obrzęd przejścia. Jesteśmy postawieni w sytuacji zagrażającej, takiej, która wymusza na nas zmianę nie tylko sposobu funkcjonowania, ale też myślenia o świecie, do przewartościowania swojego życia, medytacji nad tym co jest dla nas mniej i bardziej ważne, do nauki nowych umiejętności, zdobywania nowych doświadczeń. Jest to sytuacja, która może nas zniszczyć (nie tylko fizycznie, ale i psychicznie), ale jednocześnie może doprowadzić do pełniejszego życia - podsumowuje specjalista.
Wskutek kwarantanny wiele osób straciło pracę. Jak radzić sobie z takim przeciążeniem?
- Na umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami w życiu składa się wiele przesłanek, np. takich jak: zasoby osobiste jednostki, zdrowotne, materialne, techniczne, jej kompetencje (np. organizacyjne, adaptacyjne, społeczne etc), wiedza, umiejętność korzystania ze środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji etc. Wszystko to służy jednemu: zaspokojenie potrzeb jednostki. Popatrzmy na przykładzie: Mamy osobę, która wskutek epidemii koronawirusa utraciła dochód, a jej firma upadła. Ponieważ walka z koronawirusem jest możliwa pod warunkiem wprowadzenia szeregu ograniczeń, które utrudniają funkjonowanie wielu firm, nie jest zaskoczeniem, że niektórzy przedsiębiorcy tracą ciągłość w prowadzeniu działalności gospodarczej. Co się dzieje w takim przypadku? Mamy 2 podstawowe scenariusze: albo osoba umie uruchamiać kompetencje, zasoby, umiejętności, albo ma trudność w ich wydobywaniu oraz wykorzystaniu w trudnej sytuacji. Innymi słowy, wszystko zależy od tego, na jakim etapie rozwoju znajduje się osoba, czy środowisko pracy oraz rodzinne sprzyja mobilizacji jego sił lub nie, możemy prognozować z jakim powodzeniem uda jej się odnaleźć się w nowej dla niej sytuacji. Ochrona prawna osób bez ubezpiecznia zdrowotnego. W Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego każda osoba bez ubezpieczenia zdrowotnego może korzystać ze wszystkich oferowanych form pomocy. M.in. takich jak: pomoc psychologa, psychoterapeuty, lekarza psychiatry, zajęcia organizowane w ŚDS, klubie, przebywanie na oddziale dziennym, doradztwo prawne, zawodowe etc. - powiedziała nam Namina Godyń, psycholog w Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego w Wieliczce.
Model środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego odwołuje się do Narodowego Programu Zdrowia Psychicznego na lata 2017-2022. Program zakłada odejście od modelu azylowego, izolowania chorego, na rzecz podejmowania zintegrowanych działań z zakresu usług medycznych, społecznych i edukacyjnych w celu włączenia osoby doświadczającej kryzysu psychicznego w życie lokalnej społeczności. Doświadczenie takich krajów takich jak USA, Włochy, Finlandia, Anglia czy Chorwacja pokazują efektywność takiego podejścia – z korzyścią dla pacjentów i ich rodzin.