Politycy od kuchni. Z wizytą u Stefana Niesiołowskiego

i

Autor: Cezary Pecold/SUPER EXPRESS Politycy od kuchni. Z wizytą u Stefana Niesiołowskiego

Stefan Niesiołowski SZCZERZE: Nie jestem mistrzem gotowania [POLITYCY OD KUCHNI]

2020-02-09 9:00

Odkurza, wynosi śmieci i targa siaty z zakupami! Stefan Niesiołowski (76 l.) zaprosił dziennikarzy „SE” Kamila Szewczyka i Piotra Lekszyckiego do domu w Łodzi i w programie „Politycy od kuchni” opowiedział, jak mu się żyje z dala od parlamentarnych korytarzy! - Mam teraz więcej czasu. Pomagam żonie w codziennych czynnościach. Również gotuję, ale mistrzem w tym nie jestem – zdradza nam Niesiołowski.

Przez lata był związany z PO. Był posłem na Sejm, przez jakiś czas wicemarszałkiem Sejmu, a ostatnio senatorem. Nie zdecydował się na start w wyborach w 2019 roku. - Już wystarczy. Byłem tyle lat w polityce, a mam już 76 lat, więc wystarczy – zaznacza Niesiołowski. W jego domu w Łodzi na półkach są tysiące książek. Są też pamiątki z Afryki, obrazy, malunki i szpady. Niesiołowski ma też swój gabinet, w którym na co dzień pracuje. - Czytam, piszę, mam co robić – dodaje były senator. Sporo czasu poświęca też na gotowanie i pomaganie żonie w codziennych czynnościach. - Wynoszę śmieci, robię zakupy, targam siaty, a żona mi zawsze pisze na kartce, co mam kupić w sklepie. 

Gotuję też, ale mistrzem w tym nie jestem – opowiada nam Niesiołowski i pokazuje lodówkę, w której są m.in. sery, grzybki i jabłka.

- W domu zawsze są też owoce. Lubię herbatę, mamy sporo rodzajów herbat w kuchni. Na śniadanie zazwyczaj jem sery, mięsa mało jadam, ale weganinem to nie jestem – stwierdza stanowczo były wicemarszałek Sejmu, który lubi zajmować się swoim niewielkim ogrodem. - Przynoszenie ziemi, wykopywanie, pielenie i obcinanie gałązek w dużym stopniu biorę na siebie – mówi Niesiołowski.

Politycy od kuchni - Niesiołowski