Politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafili do zakładów karnych na 2,5 roku więzienia za „aferę gruntową” w czasie, gdy prezydent Andrzej Duda przebywał w Belwederze na spotkaniu z przedstawicielką białoruskiej opozycji, Swiatłaną Cichanouską. Zdaniem klubu PiS, skazani byli szefowie CBA przebywają w areszcie bezprawnie, jako więźniowie polityczni.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek w rozmowie z „SE” krytycznie ocenia działania rządu w tej sprawie, tłumacząc je za bezprawne. – To bezczelne łamanie prawa, nielegalne przetrzymywanie w więzieniu pełnoprawnych parlamentarzystów nie będzie przez nas nigdy zaakceptowane – stwierdza Bochenek.
Jego zdaniem, Donald Tusk i Szymon Hołownia „realizują w Polsce zagraniczny plan niszczenia najważniejszych instytucji”, a przez to – jak uważa – „chcą zdewastować ustrój naszego państwa.”
– W takiej sytuacji nie będziemy milczeć! – dodaje.
Z ust rzecznika PiS padła mocna deklaracja. – Wykorzystamy wszelkie środki prawne, aby zablokować te uzurpatorskie zmiany. Wcześniej czy później osoby odpowiedzialne za ten stan w naszym kraju poniosą konsekwencje! – mówi Rafał Bochenek.
W galerii poniżej zobaczysz więzienie, do którego trafił Mariusz Kamiński:
Tymczasem, jak alarmuje rząd, posłowie zostali skazani i osadzeni w areszcie zgodnie z prawem. – Sprawiedliwość i prawo dopadło Wąsika i Kamińskiego. Panowie są osobami skazanymi prawomocnymi wyrokami i ich miejsce, tak jak każdego innego obywatela, jest w zakładzie karnym – mówił nam poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Skazani posłowie Wąsik i Kamiński zostali przewiezieni do aresztu na warszawskim Grochowie, skąd przetransportowano ich potem do innych zakładów. Mariusz Kamiński został przewieziony do Radomia, a Maciej Wąsik do Starych Przytuł, niedaleko Ostrołęki.