"Super Express": - Po wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS jest znana lista priorytetów. Chciałem się dowiedzieć, które z nich jako PO poprzecie. Zacznijmy od 500 zł na dziecko.
Sławomir Neumann: - To niech PiS wreszcie tę obietnicę położy na stół w postaci ustawy. Ja cały czas pamiętam o umowie 500 zł na każde, a nie na drugie dziecko. I będziemy im w tym pomagać.
- A w wersji okrojonej?
- To będziemy przypominać, że oszukali wyborców. Co do meritum czekamy na szczegóły. Rozumiem jednak, że Polacy to 500 zł zaakceptowali i zabranie im tego byłoby złym rozwiązaniem. Warto jednak, żeby przy okazji debaty o 500 zł powiedzieć o pozytywnych i negatywnych stronach takiego ruchu, monitorować zagrożenia, wpływ na rynek pracy, gospodarkę, inflację.
- Przyjęcie uchodźców, ale po sprawdzeniu wyłącznie chrześcijan.
- Premier Kopacz załatwiła w Brukseli to, że będą to uchodźcy sprawdzeni przez służby i głównie kobiety z dziećmi. I tu PiS będzie miał nasze wsparcie. O kwestii wyznania nie mówiliśmy.
- Redukcja cen leków, obniżanie punktacji części procedur medycznych?
- Do tej pory PiS to nie wychodzi. Ceny leków potransplantacyjnych wzrosły. Po obniżkach w ostatnich latach trudno jednak o pole do obniżek, bo mamy najtańsze leki w Europie.
- Likwidacja gimnazjów?
- Platforma będzie broniła gimnazjów.
- Bo chce je likwidować PiS? Przez lata wszyscy wieszali psy na gimnazjach...
- Przez lata utarło się hasło, że gimnazja to błąd. Taka reforma wymaga lat. I dopiero teraz widać, że ta reforma była dobra, że ten model jest dobrze oceniany. Rozwalanie tego modelu jest ideologiczne i szkodliwe, a nie racjonalne.
- Audyt w górnictwie, likwidacja nadużyć?
- To ładne hasło, ale co to jest?
- Może to, o czym mówiła na taśmach wicepremier Bieńkowska z PO? Opowiadała o tych nadużyciach w górnictwie, o spółkach i układach z dużą kasą, którymi to obrosło...
- Czym innym są luźne, towarzyskie opowieści, a czym innym twardy dowód na przestępstwo. Jest przestępstwo? To do prokuratury z dowodami, a nie obrzucać błotem. Prokurator i cześć!
- Kiedy mówiliście o rządach PiS, to powoływaliście komisje śledcze. Nie było, że prokurator i cześć...
- Prace komisji naciskowej zakończyły się jednak wnioskami do prokuratury.
- Likwidacja "niepotrzebnych urzędów, np. PISF i Rzecznika Praw Dziecka"?
- To jest cały czas myślenie Jarosława Kaczyńskiego i walka z tymi miejscami, gdzie nie ma wpływów: albo przejmuję instytucję, albo jak nie mogę, to ją niszczę...
- Kaczyński może dziś chyba wszystko?
- Po nauczce z Trybunałem nie wszystkie kadencyjne ciała chce przejmować. Co do likwidacji... Rzecznik Praw Dziecka robi dobrą robotę, nie ma sensu go likwidować.
- A Polski Instytut Sztuki Filmowej?
- Platforma głosowała przeciwko powstaniu PISF i jakiegoś wyjątkowego stosunku do niego nie mam. Dla mnie realnie jest to rzecz bez znaczenia. I tak to przejmą i będą z tego "słuszne produkcje". To tylko gest.
- Wojska Obrony Terytorialnej?
- Rozbudowa sił rezerwy... Warto o tym rozmawiać.
- Poszerzenie dostępu do broni palnej?
- Te szkolenia unitarne lub powrót do częściowej służby zasadniczej. Albo mamy sprawne wojsko zawodowe i rezerwę, albo szkolimy ludzi na wiatrówkach i udajemy. Bez sensu.
- Obniżenie emerytur ubekom i esbekom?
- To już przegłosowaliśmy. PiS i tak obniży wiek emerytalny, więc obniży emerytury także esbekom. Choć przy okazji wszystkim innym. Poczekam na szczegóły, ale nie będę oponował przeciwko odbieraniu profitów.
- Ujawnienie zbioru zastrzeżonego IPN?
- Z tymi teczkami trzeba coś zrobić. Albo wszystko palimy, albo ujawniamy. Ujawnienie i tak już nic nie zmieni i nie mam tu żadnych obaw. Ale co to ma wspólnego z reformowaniem kraju? PiS jest mentalnie wciąż przy niskich emocjach. Poza 500 zł to parada negatywnych pomysłów.
Zobacz także: Petru: Kaczyński nie jest żadnym zbrodniarzem