Nawet 20 tysięcy migrantów na granicy z Białorusią! Przerażające prognozy

Jak może rozwinąć się sytuacja na granicy polsko-białoruskiej? O tym opowiedział Paweł Jabłoński w programie "Graffiti" na antenie Polsatu. Jak powiedział, niebawem może być gorzej niż teraz. - Prognozy są takie, że musimy być gotowi na dalszą eskalację przez kolejne dni, jak nie tygodnie - powiedział. Jak wynika z ustaleń polskich służb, w całej Białorusi może być kilkanaście tysięcy migrantów. Służby Aleksandra Łukaszenki w każdej chwili mogą eskortować te osoby na granicę polsko-białoruską. Wiceminister spraw zagranicznych przewiduje, ilu migrantów może się znaleźć na naszej wschodniej granicy w ciągu kilku najbliższych dni. - Nie możemy wykluczyć 15-20 tys. osób przy naszej wschodniej granicy za kilka dni - stwierdził i zapewnił o bieżących reakcjach na wszystkie wydarzenia. Paweł Jabłoński powiedział też, co się dzieje z migrantami, którym nie udało się przekroczyć granicy. - Zaobserwowaliśmy, że ludzie, którzy na granicę polsko-białoruską dotarli i nie udaje im się przedrzeć, są odtransportowani w inne miejsce. Wszystko odbywa się pod pełną kontrolą Białorusinów - powiedział.

Sprawdź: Piotr Gliński dobitnie o sytuacji na granicy z Białorusią. Mówi o "straszliwych sytuacjach"

W naszej galerii możesz zobaczyć, co w ostatnich dniach działo się na granicy polsko-białoruskiej.

Wiceszef spraw zagranicznych ujawnił także, co się stanie po zakończeniu się stanu wyjątkowego, który obecnie jest ogłoszony w 183 miejscowościach województwa podlaskiego. - Po zakończeniu stanu wyjątkowego, który z końcem miesiąca wygaśnie, wprowadzimy nowelizację ustawy, która de facto przedłuży to, co jest w chwili obecnej, ale w sposób elastyczny, z uwzględnieniem różnego typu uwag Straży Granicznej, takich jak funkcjonowanie dziennikarzy w pasie przygranicznym - mówił Paweł Jabłoński.