Co on wygaduje?! Marek Suski postanowił odnieść się do tzw. afery ściekowej, czyli awarii oczyszczalni Czajka (CZYTAJ O TYM TUTAJ). I to chyba był błąd. Można sobie wyobrazić minę Mateusza Morawieckiego, gdy dowiedział się o wypowiedzi Suskiego, który odnosząc się do awarii w Warszawie, użył koszmarnego porównania. - To przypomina mi sytuację katastrofy w Czarnobylu. Ukrywano to dokąd można było. Później się nie dało ukryć, bo Wisła zaczęła płynąć pianą - wypalił w TVP INFO. Suski nawiązał do tego, że awaria jednej rury odprowadzającej ścieki z kolektora pod dnem Wisły nastąpiła już we wtorek, 27 czerwca Po jej wyłączeniu i transportowaniu ścieków drugą rurą, następnego dnia, ona też się popsuła. Zdaniem Suskiego "największą katastrofą" stolicy jest "sposób zarządzania Warszawą przez Platformę".
ZOBACZ TEŻ: Pawłowicz na TROPIE! Wywęszyła ŚMIERDZĄCY spisek?! Chodzi o FEKALIA z Warszawy
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, że z powodu wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu zginęło - według różnych źródeł - od kliku tysięcy do nawet 2000 tysięcy osób. Porównanie Suskiego szybko stało się obiektem kpin internautów. "Einstein PiS. Mega szacun" - komentowali.