Imieniny Grzegorza Napieralskiego! Wódeczka, misiaczki i (...) [DUŻO ZDJĘĆ]

Grzegorz Napieralski zorganizował swoje imieniny w jednej z warszawskich knajp. I trzeba przyznać, że goście dopisali! Przyszli nawet politycy PO, wśród nich szef sztabu wyborczego urzędującego prezydenta Robert Tyszkiewicz i poseł Witold Pahl. Zawitał też minister pracy Władysław Kosiniak – Kamysz z PSL. Ale imprezę zdominowały głównie osoby z lewicy. Sporym zaskoczeniem było pojawienie się Ryszarda Kalisza, z którym swego czasu Napieralski toczył ostry spór. Ale to już przeszłość. Na przyjęciu obaj ściskali się serdecznie i doskonale bawili. Za sukces nowej formacji na lewicy pili m.in. sam solenizant, Andrzej Rozenek i Piotr Guział. Były toasty, chóralne „sto lat” i piękne bukiety kwiatów. - Wręczyłem Grzegorzowi butelkę dobrego alkoholu. Przyjęcie imieninowe było bardzo udane, rozmawialiśmy o przyszłości lewicy w Polsce i nie tylko – zdradza nam poseł Andrzej Rozenek, który po rozstaniu z Januszem Palikotem tworzy teraz nową lewicę. - Bardzo się cieszę, że tyle osób pojawiło się na moich imieninach. Dostałem np. książki, nowoczesne słuchawki do telefonu, czy krawat. Założę go na specjalną konferencję, na której będę chciał ogłosić coś ważnego – mówi nam tajemniczo i z uśmiechem Grzegorz Napieralski.

Impreza skończyła się tuż po północy, a wychodzący z niej solenizant był z niej bardzo zadowolony. - To był bardzo miły, owocny wieczór – mówi nam z uśmiechem Napieralski. Czy już niedługo zobaczymy jego oraz Ryszarda Kalisza i Andrzeja Rozenka w jednej partii?

Zobacz też: Grzegorz Napieralski: Chcemy, aby biedniejsi mieli trochę lepiej