Największy sukces Super Expressu

2008-08-21 4:00

Odnieśliśmy największy z możliwych sukcesów. Właściwie to wcale nie my, nie "Super Express", tylko jego najwierniejsi Czytelnicy. Uratowaliście Państwo życie maluchowi, którego uśmiechniętego pokazujemy dziś na pierwszej stronie. Nie ma w tym stwierdzeniu cienia przesady. Po prostu Czytelnicy "Super Expressu" dzięki swojej hojności dali życie ciężko choremu na serce chłopcu.

O grożącej śmiercią chorobie Mateuszka napisaliśmy po raz pierwszy w marcu tego roku. Nasi wspaniali Czytelnicy zareagowali natychmiast, wpłacając pieniądze na niezbędną operację. Przez te kilka miesięcy towarzyszyliśmy chłopcu i jego pełnej nadziei rodzinie w najtrudniejszych chwilach. Aż udało się zebrać pełną kwotę na zabieg w Niemczech, który - dziś możemy to już powiedzieć z całą pewnością - w pełni się powiódł.

Głęboko wierzę, że teraz tego roześmianego malucha czeka wspaniałe życie. Ten chłopiec o cudownie łobuzerskich oczach nie wie jeszcze, jak wielu dobrym ludziom zawdzięcza swoje życie. Zawdzięcza je Czytelnikom "Super Expressu", ludziom, na których zawsze można liczyć.