Starcie Dudy z Kidawa-Błońską. Wojna warszawianki z krakusem, a w tle miliony złotych

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express/EAST NEWS/WSB

Najnowszy sondaż prezydencki. Tygrysi skok Kidawy-Błońskiej

2020-02-10 14:24

Po ogłoszeniu daty wyborów prezydenckich kampania wyborcza ruszyła pełna parą. Kandydaci objeżdżają cały kraj wzdłuż i wszerz, by dotrzeć do jak największej grupy odbiorców. Każdy szczegół, wypowiedź polityka czy film reklamowy może mieć duże znaczenie w oczach opinii publicznej. A to przekłada się na wyniki sondażowe, przetasowania w prezydenckim rankingu są widoczne.

Prezydent Andrzej Duda złapał lekką zadyszkę, zyskują za to konkurenci, którzy dostali wiatr w żagle – tak wynika z najnowszego sondażu, który dla Rzeczpospolitej wykonała pracownia IBRIS. Obecnie urzędująca głowa państwa może nie mieć zbyt wiele powodów do radości. Chociaż Andrzej Duda nadal jest na czele w rankingu sondażowym, to w lutym odnotował lekki spadek notowań. Z badania wynika, że prezydent cieszy się poparciem 43,7 proc. respondentów. Wpływ na spadek notowań należy szukać zarówno wśród ostatnich wydarzeń politycznych, jak i rynkowych. - Strategia „ani kroku wstecz wobec sędziów i Unii Europejskiej" nie pomaga Zjednoczonej Prawicy, a przede wszystkim prezydentowi, w uzyskaniu głosów politycznego centrum – czytamy w „Rzeczpospolitej”. Po drugie, coraz wyraźniej dają się odczuć skutki wzrostu cen – zarówno wynikającego z inflacji, jak i podwyżek cen energii, co ma wpływ na nastroje wyborców niezamożnych – twierdzą dziennikarze tej gazety. Powody do radości ma za to jego najgroźniejsza rywalka Małgorzata Kidawa-Błońska, która zyskuje dodatkowe punkty. Kandydatka na najwyższy urząd w państwie z ramienia Koalicji Obywatelskiej osiągnęła w lutym poparcie ponad 29 proc. osób ankietowanych. W porównaniu z poprzednim miesiącem jest to wzrost o niespełna 6 punktów procentowych. Dalej widoczne są już pierwsze przetasowania. Z trzeciego miejsca spadł Władysław Kosiniak-Kamysz, jego miejsce zajął niezależny kandydat Szymon Hołownia. Popularny prezenter telewizyjny mimo wpadki z klipem wyborczym cieszy się poparciem 8 proc. respondentów. Na czwartej pozycji znajduje się bardzo aktywny w ostatnich tygodniach Robert Biedroń, który objeżdża cały kraj, zaglądając do trzech, czterech miejscowości dziennie. Kandydat Lewicy, co prawda zyskał w porównaniu z poprzednim notowaniem sondażowym, ale nieznacznie, bo tylko 0,3 proc. Punkt za to stracił Władysław Kosiniak-Kamysz. Jeszcze w styczniu lider ludowców cieszył się poparciem 7 proc. ankietowanych, teraz może liczyć na jedynie 4 proc. Stawkę wśród najbardziej znanych kandydatów na prezydenta RP zamyka Krzysztof Bosak. Polityk Konfederacji może liczyć na 3,8 proc. respondentów. Ale to nie wszystko. IBRIS zbadał też wyniki ewentualnej II tury wyborów prezydenckich. - We wszystkich głównych wariantach wygrywa urzędujący prezydent, zyskując ok. 50 procent poparcia. I tylko – paradoksalnie – w jednym wariancie ma mniej niż połowę głosów – w starciu z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Tu wynik byłby 49,6 do 45,3 proc. – czytamy w Rzeczpospolitej.

Sedno Sprawy - Sebastian Kaleta