Tak jak w poprzednim miesiącu, chęć udziału w wyborach zadeklarowało 74 proc. badanych, po 13 proc. natomiast stanowią osoby, które nie mają zamiaru głosować oraz niezdecydowani.
Jak zaznacza CBOS, wyniki lutowego sondażu są podobne, jak te ze stycznia. W porównaniu z początkiem stycznia nieco zyskało ugrupowanie rządzące. Chęć głosowania na Prawo i Sprawiedliwość lub jego koalicjantów deklaruje 30 proc. wyborców. To o 1 punkt procentowy więcej niż w ubiegłym miesiącu.
1 pkt proc. straciła natomiast Koalicja Obywatelska, którą popiera obecnie 17 proc. zdeklarowanych uczestników wyborów. Na trzecim miejscu znalazła się Polska 2050 mająca 11 proc. sympatyków. Partia Szymona Hołowni w porównaniu z ostatnim pomiarem również straciła 1 pkt proc.
Zobacz: Wiceminister finansów Jan Sarnowski odwołany ze stanowiska. Kara za Polski Ład?
Szanse na wprowadzenie swoich przedstawicieli do nowego parlamentu miałaby jeszcze tylko Konfederacja WiN popierana przez 7 proc. zdeklarowanych uczestników wyborów ( plus 2 pkt proc.).
Polecany artykuł:
PiS wraca do łask? Polacy wybaczyli rządzącym Polski Ład? Najnowszy sondaż mówi wszystko
Natomiast poniżej wyborczego progu znalazłyby się Lewica oraz PSL-Koalicja Polska mające wśród zdeklarowanych wyborców odpowiednio 3 oraz 2 proc. zwolenników - to taki sam wynik Lewicy jak w ubiegłym miesiącu, natomiast o 1 punkt procentowy gorszy w przypadku PSL. Swoich zwolenników znalazły w zestawieniu CBOS partia Kukiz’15 - 1 proc. głosów, analogicznie jak w styczniu. CBOS w komunikacie podkreśla, że wszystkie odnotowane zmiany w obserwowanym poparciu są nieistotne statystycznie.
23 proc. zdeklarowanych uczestników wyborów (wzrost o jeden punkt procentowy) na pytanie o swoje sympatie partyjne wybrała odpowiedź "Trudno powiedzieć". Dodatkowo 5 proc. wyborców (bez zmian w stosunku do stycznia) z jakichś względów odmawia odpowiedzi na pytanie o preferencje partyjne. W sumie zatem preferencje partyjne aż 28 proc. zdeklarowanych uczestników wyborów pozostają nieznane.
Badanie CBOS zostało przeprowadzone między 31 stycznia i 10 lutego na reprezentatywnej, imiennej próbie 1 tys. 65 pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru numerów PESEL. Respondenci mieli do wyboru trzy metody ankietowania: CAPI (wywiad osobisty) - 53 proc. badanych, CATI (wywiad telefoniczny) - 30 proc. badanych oraz CAWI (wywiad internetowy) - 17 proc. badanych.