Marian Banaś

i

Autor: Paweł Dąbrowski Marian Banaś

Tajemnice Banasia. Dlaczego trzymał 200 tysięcy złotych w domu? Oryginalne tłumaczenie

2020-02-24 11:09

Nie milkną echa politycznej wojenki między rządem a prezesem NIK Marianem Banasiem. Tym razem wiele wątpliwości wzbudziła kwestia nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych szefa NIK i sporej gotówki, którą trzymał w domu. Oryginalne tłumaczenie pełnomocnika nie wszystkich przekonuje.

- Marian Banaś nie czuje się człowiekiem winnym – powiedział Marek Małecki, adwokat prezesa NIK w "Rozmowie Piaseckiego" w telewizji TVN 24. - Mojego klienta uśpił brak reakcji ze strony CBA, że cokolwiek jest nieprawidłowe – dodał. Tą wypowiedzią nawiązał do sprawy oświadczeń majątkowych szefa Najwyższej Izby Kontroli, wobec których białostocka prokuratura prowadzi dochodzenie. Zdaniem śledczych Marian Banaś miał składać deklaracje i zeznania podatkowe zawierające nieprawidłowe informacje. W zeszłym tygodniu funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego przeszukali mieszkania szefa NIK i jego rodziny oraz jego gabinet służbowy. Podczas przeszukania agenci CBA zabezpieczyli "osobisty notatnik szefa NIK". Ale to nie wszystko. Wiele wątpliwości wzbudza fakt, że Marian Banaś miał w domu 200 tysięcy złotych gotówki W rozmowie z Konradem Piaseckim mówił o tym pełnomocnik Mariana Banasia, mecenas Marek Małecki. Jego słowa mogą nieco zaskakiwać. - Marian Banaś jest góralem, osobą, która pracowała w Stanach Zjednoczonych, przeżył stan wojenny, odbył karę więzienia. Jest przyzwyczajony do tego, że zawsze dysponuje gotówką. Każdy z nas ma inne przyzwyczajenia – mówił. - Czasami jest tak, że ma się pewne ograniczone zaufanie do banku, chce się mieć pieniądze pod ręką – stwierdził. Przy okazji dodał, że w oświadczeniach finansowych szefa NIK istotnie mogły być nieprawidłowości, ale były one niezamierzone.

Sedno Sprawy - Julia Pitera