Niedawno Krystyna Pawłowicz umieściła na Twitterze zdjęcia z siłowni, na których widać, jak ćwiczy odziana w obcisłe legginsy. Na ten post zareagował Marcin Najman, który złożył jej oryginalną propozycję. - Pani Profesor, czy jest szansa na walkę w oktagonie w formule MMA? – zapytał. Ku zaskoczeniu chyba wszystkich, Krystyna Pawłowicz odpowiedziała krótko i zwięźle: „Jest”. Sportowiec postanowił kuć żelazo póki gorące i zapewnił sędzię Trybunału Konstytucyjnego, że oferta jest jak najbardziej aktualna. - Pani Profesor, gdyby faktycznie chciała Pani zadebiutować w MMA, to klatka MMA-VIP stoi zawsze dla Pani otworem – napisał. Krystyna Pawłowicz z kolei odpowiedziała w dość tajemniczy i flirciarski sposób… - I już by mnie Pan z niej nie wypuścił... – zapewniła. Szczęka opada! Chyba mało kto by się spodziewał, że podejmie temat w taki figlarny sposób…
Sprawdź: „Niegrzeczny i nieusłuchany”. Nie do wiary, o kim Krystyna Pawłowicz tak myśli!
Marcin Najman z kolei został urzeczony osobowością Pawłowicz. - Pani Profesor, poczucie humoru, dystans, polot , fantazja… Jest Pani super babka. Proszę się nie zmieniać. Pozdrowienia – napisał, kończąc tę wymianę zdań. Czyżby faktycznie sędzia rozpatrywała walkę czy tylko żartowała? Jej sympatycy na pewno chcieliby zobaczyć ją w akcji!