Gościem najnowszego odcinka programu "Monika Jaruzelska zaprasza" był Marcin Najman. Sportowiec u Jaruzelskiej mógł zaskoczyć widzów, bo do tej pory zwykle w willi po generale Jaruzelskim byli zwykle dziennikarze, politolodzy, politycy. Monika Jaruzelska jednak lubi zaskakiwać widzów. Rozmowa zaczęła się od poważnych tematów, nie zabrakło głębokich rozważań Najmana KLIKNIJ I SPRAWDŹ. Jednak, jak to bywa u Jaruzelskiej, pojawiły się także wątki polityczne. Marcin Najman zabrał głos na temat... Donalda Tuska.
Gość "towarzyszki panienki" stwierdził, że kiedyś widział w Tusku wyjątkowego polityka: - "Kiedyś byłem wpatrzony w Donalda Tuska. Wydawał mi się świetnym politykiem, takim genialnym... te jego zapatrzone oczy...taka mądrość tryskająca zewsząd. Wydawał mi się mężem stanu". Jak jest dziś? Zupełnie inaczej! Najman wypomniał sprawę OFE i zwrócił uwagę na niedawne słowa Tuska, który mówił, że program podobny do 500 plus był przygotowany przez Ewę Kopacz.
Mówiąc to Najman nagle ryknął w śmiech! - Ten obraz męża stanu prysł jak bańka mydlana. Myślałem, że to polityk najwyższej próby, okazało się, że nie... i dla Polski to szkoda.