Najlepsze teksty kandydatów na prezydenta Warszawy z debaty [TOP 5]

1. Krystyna Krzekotowska

Kandydatka Światowego Kongresu Polaków zdecydowanie „skradła show” pozostałym uczestnikom debaty. Podczas swojego wystąpienia wyszła nawet przed pulpit i… klęknęła tłumacząc, że tak się czują mieszkańcy Warszawy. „Wstańcie, wstańcie dumni Warszawiacy”, mówiła podczas swojego performance’u. Powiedziała też, że w Warszawie jest „za mało miłości”.

2.Paweł Tanajno

Na drugim miejscu naszego zestawienia znalazł się kandydat KWW Odkorkujemy Warszawę, Rigcz, Tanajno, Hawajska +. - Za mało jest RIGCZ-u, czyli rozumu i godności człowieka ze strony kandydatów. Ta kampania wygląda jak zabawa: za mało tego i tamtego, a nikt nie mówi i pieniądzach. Pięć miliardów kosztuje nas utrzymanie urzędników, trzeba ich zastąpić algorytmami i zwolnić. – odpowiedział Tanajno pytano o to czego jest za mało w Warszawie.

3. Jan Potocki

Kandydat KWW II Rzeczpospolita zaskoczył na koniec debaty kiedy zostało mu 30 sekund na wypowiedź na dowolny temat. Stwierdził, że… dwaj kandydaci na prezydenta stolicy Patryk Jaki i Rafał Trzaskowski posługują się jego programem wyborczym - Ja chcę podziękować Jakiemu i Trzaskowskiemu za promowanie naszego programu, ale chcę też ich zganić za to, że rozpoczęli swoją kampanię przed czasem. – powiedział Potocki. W stylu Krzysztofa Kononowicza stwierdził też, że „w Warszawie od 12 lat nic nie zrobiono”.

4. Janusz Korwin-Mikke

Głównym punktem programu kandydata na prezydenta Warszawy partii „Wolność” była obrona kierowców samochodów, których Korwin-Mikke uważa za „najbardziej dyskryminowaną grupę w Warszawie”. Były europoseł stwierdził, też, że „w Warszawie nie ma żadnego smogu”.

5. Patryk Jaki

Wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS i kandydat Zjednoczonej prawicy na urząd prezydenta Warszawy zaskoczył wszystkich deklaracją jaką złożył podczas trwania debaty. Jaki zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem Warszawy to złoży partyjną legitymacją i zaapelował o to samo do kandydata Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, który jednak się na to nie zgodził. Internauci wypominają Jakiemu, że po debacie… wsiadł do autokaru z wielkim logo PiS.