"Za kilka dni dojdzie do największej bitwy pancernej od II wojny światowej". Najgorsze jeszcze przed Ukrainą?

Jabłoński: najtrudniejsze jeszcze przed Ukrainą

Wojna na Ukrainie trwa od 24 lutego 2022 roku, kiedy to prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz do ataku rakietowego i lądowego. Mimo tego, że zakładał on, że całe starcie zajmie kilka dni to już od 50 dni Ukraińcy bohatersko się bronią. Wielu wydaje się, że najgorsze już minęło. Rosja straciła dużo sił zbrojnych, a Ukraina wciąż otrzymuje wsparcie od krajów zachodnich.

Jednak wiceszef MSZ, Paweł Jabłoński nie ma wątpliwości - najtrudniejsze jeszcze przed Ukrainą. Jego zdaniem wizyty prezydentów sąsiadujących państw w Kijowie wcale nie były symboliczne, a miały określony cel - rozmowy na temat tego, jaka jest aktualna sytuacja, jakie są aktualne potrzeby Ukrainy

- Zaczęła panować opinia, że zasadnicza część ataku została odparta. W rzeczywistości sytuacja jest dużo poważniejsza. Na wschodzie Ukrainy dojdzie w najbliższych dniach do potężnej bitwy pancernej, prawdopodobnie największej bitwy pancernej w Europie od zakończenia II wojny światowej - mówił Jabłoński.

Ukraina potrzebuje sprzętu

Wiceszef MSZ podkreślił, że Ukraina potrzebuje sprzętu, broni, wsparcia sojuszniczego i współpracy wywiadowczej.

- Trzeba to kontynuować. To nie jest dane raz na zawsze. Cały czas mamy do czynienia z głosami, które mówią, by jak najszybciej tę wojnę zakończyć, za jakąkolwiek cenę - zauważył wiceszef MSZ.

Jabłoński był też pytany co mogłoby być realnym sukcesem dla Ukrainy w toczącej się wojnie. Jego zdaniem, głównym zadaniem jest obrona własnego terytorium oraz sprawienie, że Rosjanie odpowiedzą za zbrodnie, których dokonali, a także zapłacili za skutki wojny.

Zobacz galerię zdjęć z Ukrainy.