U lidera Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry zdiagnozowano nowotwór przełyku. Polityk przeszedł w tym roku trudną operację. Jak informowaliśmy, niedługo potem musiał on przejść kolejny zabieg z powodu zaistniałych komplikacji. Ziobro nadal walczy o zdrowie i uczęszcza na rehabilitację. Kiedy pierwszy raz pokazał się publicznie, widać było, że bardzo stracił na wadze. Mimo, że zachował głos, to brzmiał on nieco inaczej po operacji. Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, teraz sytuacja uległa zmianie. – Stracił 25 kilogramów, ale właśnie przestał chudnąć. Kondycja się poprawia, choć nadal ma zadyszkę po wejściu na piętro. Dlatego regularnie, codziennie o 7 rano i potem wieczorem dynamicznie spaceruje. To ważny element rehabilitacji – chodzi o poprawę wydolności płuc, ponieważ żołądek ma teraz umiejscowiony na płucach – mówi nam europoseł PiS Patryk Jaki.
– Zbyszek żartuje, że stał się niezłym kucharzem. Musi przygotowywać sobie 10 małych, dietetycznych posiłków dziennie. Wciąż ma bowiem trudności z przełykaniem – dodaje.
Były minister sprawiedliwości bardzo pracuje również nad odzyskaniem głosu sprzed choroby. – Miał sparaliżowaną lewą strunę głosową. Ale jeździ na zabiegi rehabilitacyjne i trening głosu. To jego narzędzie pracy, więc bardzo dużo czasu poświęca na tą terapię. Jego głos będzie może nieco inny, ale wielu będzie jeszcze żałować, że wszyscy w Polsce usłyszą, co mówi minister Ziobro... – mówi Jaki, pytany przez „Super Express".