- Zbliżająca się rocznica powstania warszawskiego, niekończące się rozmowy z premierem o zmianach w rządzie, czy zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na kolejną kadencję na urząd prezydenta już 6 sierpnia – między innymi te wydarzenia zatrzymały Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie. - Prezes planował krótki urlop poza stolicą, ale musiał go przełożyć. Najpewniej trochę odpocznie po 6 sierpnia. Teraz Jarosław Kaczyński ma można powiedzieć taki minimalny urlop w Warszawie, bo nie ma normalnego dnia pracy, – zdradza nam nasze źródło w PiS.
A Jarosławowi Kaczyńskiemu urlop należy się jak mało komu w polskiej polityce. Najpierw była bowiem rekordowo długa kampania prezydencka, a teraz długie rozmowy o zmianach w rządzie w których udział bierze Jarosław Kaczyński. - To był trudny i ciężki czas zakończony sukcesem. Wszyscy musimy zebrać siły do nowych zadań – komentuje nam europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska (57 l.). - Jarosław Kaczyński zasłużył na solidny urlop – zaznacza z kolei europoseł PiS Ryszard Czarnecki (57 l.).
- Prezes uwielbia Pomorze Zachodnie, Bory Tucholskie, czy Beskid Sądecki. W każdym z tych zakątków czuje się świetnie. Lubi łowić ryby, podziwiać jeziora, lasy, góry i najpewniej tam wybierze się po 6 sierpnia – kwituje w rozmowie z nami jeden ze współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Znamy plan Kaczyńskiego! Najpierw urlop, a później... PRZEŁOMOWA CHWILA! [WIDEO]