Głos na początek konferencji zabrał poseł PiS Waldemar Buda, który stwierdził, że wciąż trwa przerzucanie się odpowiedzialnością za awanse Tomasza Szmydta.
- Dziś pokażemy, kogo znajomym, kogo być może kolegą, a przynajmniej kto pomagał mu w funkcjonowaniu w życiu publicznym w Polsce. To nie będą przepychanki słowne czy nasze twierdzenia bardziej czy mniej prawdopodobne, ale mamy dokument - mówił.
Następnie zaprezentował trzymany w ręce dokument. Jak się okazało, pismo zawierało informację o tym, że sędzia był zaproszony indywidualnie do gmachu Sejmu.
- Straż Marszałkowska informuje, że 29 kwietnia 2022 roku pan Tomasz Szmydt w Sejmie był na zaproszenie indywidualne pani poseł Gasiuk-Pihowicz. To odpowiedź z wczoraj - powiedział Waldemar Buda.
Chodzi o posłankę KO Kamilę Gasiuk-Pihowicz, która od 14 listopada 2023 roku została wybrana w skład Krajowej Rady Sądownictwa, a później została przewodniczącą Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
- Dzisiaj mamy pełną jasność, że ten człowiek funkcjonował w życiu publicznym również dzięki znajomościom z przedstawicielami KO. Dzisiaj możemy powiedzieć, że to był dobry kolega KO, to był dobry kolega pani Gasiuk-Pihowicz. Żeby wejść do Sejmu na zaproszenie indywidualne trzeba się umówić, trzeba się spotkać, trzeba dogadać się, kiedy wejść, trzeba poprosić o jego dane. To była jakaś wręcz zażyła relacja, która pozwalała im w ten sposób współpracować - skwitował poseł PiS.