Antoni Macierewicz

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS Antoni Macierewicz

Katastrofa smoleńska

Nagła konferencja Antoniego Macierewicza. Chodzi o katastrofę smoleńską

2022-10-25 16:17

We wtorek, 25 października, o godz. 18 jest zaplanowana sejmowa Komisja Obrony, na której ma odbyć się dyskusja nt. raportu podkomisji Antoniego Macierewicza w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wcześniej, bo po godz. 15 rozpoczęła się jednak niespodziewana konferencja prasowa, na której Antoni Macierewicz przedstawił "podsumowanie materiałów" dotyczących tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.

Katastrofa smoleńska. "Samolot został wysadzony w powietrze"

- Chcielibyśmy dziś przedstawić podsumowanie materiałów, które pokazują, jaka była rzeczywista przyczyna katastrofy smoleńskiej, jak doszło do tego, że samolot został wysadzony w powietrze i polska elita została zamordowana - powiedział we wtorek, 25 października były szef MON Antoni Macierewicz na niezapowiadanej wcześniej konferencji prasowej.

- To była największa polska tragedia po 1945 roku i największa tragedia w historii lotnictwa w ogóle. Nigdy się nie zdarzyło w najnowszej historii świata, żeby w jednym momencie została zlikwidowana cała elita polityczna i militarna danego państwa - rozpoczął konferencję Macierewicz. Były szef MON mówił też o symulacji uderzenia skrzydła prezydenckiego Tupolewa w brzozę. Jak stwierdził, Rosjanie chcieli wbić Polakom do głowy pewien symbol. Dodał, że nie ma on nic wspólnego z dramatem smoleńskim.

W trakcie konferencji prasowej Antoni Macierewicz skrytykował też głośny reportaż stacji TVN24 o pracach podkomisji smoleńskiej kierowanej przez niego. W materiale tym dziennikarz Piotr Świerczek przedstawił wiele faktów dotyczących katastrofy smoleńskiej i ekspertyz, które powstały na zamówienie podkomisji, a które zostały przez nią przemilczane w raporcie.

- Ci panowie się bardzo spieszyli, żeby zaatakować komisję. Pan Putin byłby tym bardzo zainteresowany - mówił były minister. - Ci, którzy próbują zarzucać komisji nieprawdę, zapomnieli, że w symulacji NIAR [amerykański National Institute for Aviation Research - przyp. red.] brzoza nie przecina skrzydła. W żadnej - powiedział były szef MON.

- Dźwięk wybuchu miał miejsce ponad 100 metrów przed brzozą. Eksplozja była w lewym skrzydle - dodał. Na koniec konferencji przedstawiono informacje, z których wynikać miało, że "wyniki symulacji w zakresie kształtu zniszczeń brzozy 'Bodina' oraz lewego skrzydła Tupolewa 154M całkowicie nie zgadzają się ze stanem faktycznym".

Sonda
Wierzysz w zamach w Smoleńsku?
Siedział w celi z Macierewiczem. Ujawnia prawdę o "Antku"
Nasi Partnerzy polecają