Katastrofa smoleńska. "Samolot został wysadzony w powietrze"
- Chcielibyśmy dziś przedstawić podsumowanie materiałów, które pokazują, jaka była rzeczywista przyczyna katastrofy smoleńskiej, jak doszło do tego, że samolot został wysadzony w powietrze i polska elita została zamordowana - powiedział we wtorek, 25 października były szef MON Antoni Macierewicz na niezapowiadanej wcześniej konferencji prasowej.
- To była największa polska tragedia po 1945 roku i największa tragedia w historii lotnictwa w ogóle. Nigdy się nie zdarzyło w najnowszej historii świata, żeby w jednym momencie została zlikwidowana cała elita polityczna i militarna danego państwa - rozpoczął konferencję Macierewicz. Były szef MON mówił też o symulacji uderzenia skrzydła prezydenckiego Tupolewa w brzozę. Jak stwierdził, Rosjanie chcieli wbić Polakom do głowy pewien symbol. Dodał, że nie ma on nic wspólnego z dramatem smoleńskim.
W trakcie konferencji prasowej Antoni Macierewicz skrytykował też głośny reportaż stacji TVN24 o pracach podkomisji smoleńskiej kierowanej przez niego. W materiale tym dziennikarz Piotr Świerczek przedstawił wiele faktów dotyczących katastrofy smoleńskiej i ekspertyz, które powstały na zamówienie podkomisji, a które zostały przez nią przemilczane w raporcie.
- Ci panowie się bardzo spieszyli, żeby zaatakować komisję. Pan Putin byłby tym bardzo zainteresowany - mówił były minister. - Ci, którzy próbują zarzucać komisji nieprawdę, zapomnieli, że w symulacji NIAR [amerykański National Institute for Aviation Research - przyp. red.] brzoza nie przecina skrzydła. W żadnej - powiedział były szef MON.
- Dźwięk wybuchu miał miejsce ponad 100 metrów przed brzozą. Eksplozja była w lewym skrzydle - dodał. Na koniec konferencji przedstawiono informacje, z których wynikać miało, że "wyniki symulacji w zakresie kształtu zniszczeń brzozy 'Bodina' oraz lewego skrzydła Tupolewa 154M całkowicie nie zgadzają się ze stanem faktycznym".