Na co chorował Daniel Passent?
Dziennikarz pisał do "Polityki" od 1959 roku. Systematycznie publikował swoje felietony do kilku razy w miesiącu. Częstotliwość dodawania jego twórczości malała od jakiegoś czasu. Ostatecznie ostatni i jedyny w 2022 roku tekst pojawił się na początku stycznia 2022 roku pt. "Chore dusze Europy". Potem na próżno było szukać jego aktywności w świecie mediów. Czy w tym okresie właśnie zmagał się z jakimiś problemami, o których nikt nie wiedział? Czy zaczął chorować? Póki co nie podano przyczyn śmierci Daniela Passenta, jedynie można spekulować. Wiemy m.in. z relacji Jerzego Baczyńskiego, że zmagał się z chorobą Parkinsona, która utrudniała mu życie i pisanie. Z miesiąca na miesiąc było mu coraz trudniej.
- Daniel Passent pisał właściwie do ostatniego momentu życia. Mówił, że pisanie idzie mu coraz trudniej, także pod względem technicznym, bo chorował na Parkinsona. Ale to był jego nałóg. Dopóki nie miał tematu felietonu, z nikim nie rozmawiał i był zamknięty. Dopiero w felietonie to napięcie z niego schodziło. To człowiek, który na zawsze pozostanie w historii polskiego dziennikarstwa - pożegnał Passenta Jerzy Baczyński, redaktor naczelny "Polityki" w TOK FM.
Daniel Passent zmarł 14 lutego. O jego śmierci poinformował tygodnik "Polityka". Informację potwierdziła córka, Agata Passent.
Poniżej galeria zdjęć