Przypomnijmy: trwa wojna wewnątrz partii Jarosława Gowina. Europoseł Adam Bielan(oraz np. Kamil Bortniczuk) uważają, że Jarosław Gowin nie jest już prezesem partii. Politycy przekonują, że jego kadencja wygasła 3 lata temu, a zarząd "zapomniał" wybrać nowego przewodniczącego podczas nadzwyczajnego kongresu partii jesienią 2017 roku. Ponadto Bielan publicznie wzywa wicepremiera do opuszczenia i przekazania siedziby partii wraz z dostępem do dokumentów oraz kont bankowych.
Zobacz więcej: Chryja u Gowina trwa w najlepsze! Wymieniono zamki w siedzibie partii?! Co tam się wyrabia?!
Głos w tej sprawie postanowił zabrać Stefan Niesiołowski, który dość zaskakująco mocno pochlebnie wypowiedział się o byłym koledze z PO. - Ufam Jarosławowi Gowinowi bo nie mam innego wyjścia, a sytuacja Polski pod rządami pisowców jest tak zła, że każde rozwiązanie wydaje się lepsze - rozpoczął swój wpis. - Gesty i symbole mają ogromne znaczenie, dla ludzi prowadzących kiedyś wydawałoby się bez najmniejszych szans walkę z komunistami o wolność, miały znaczenie decydujące – siła bezsilnych, jak pisał wielki Wacław Havel. Ale sytuacja jest dziś inna, żyjemy znowu w warunkach autorytarnego reżimu, odrażającej w swej obłudzie dyktaturze, ale jest to dyktatura zapyziała, sflaczała, słabnąca, skrajnie nieudolna, ograniczona istnieniem Unii Europejskiej. Nie jesteśmy już bezbronni sami w obliczu sowieckiej potęgi i bezradnych zachodnich demokracji. Strupieszały pisowski reżim to nie tylko nie Stalin, Chruszczow, czy Breżniew, ale nawet nie schorowany Andropow - kontynuował.
-
- Najważniejsze to odsunięcie od władzy ludzi, którzy kradną, kłamią, niszczą i kompromitują nasz kraj. Jednym z istotnych czynników by to się stało jest utrata przez PiS większości w sejmie, czyli z grubsza powtórzenie scenariusza z 2007 roku. Nie jest to możliwe bez Jarosława Gowina. Inne spory, także o aborcję, programowe dyskusje i ideowe manifesty mają znaczenie drugorzędne, realna polityka to przynajmniej uniemożliwienie szkodnikom demolowanie Polski. Ostatnie działania Jarosława Gowina zmierzające do usunięcia z rządów propisowskich wtyczek w jego partii, zapowiedź, że nie poprze ustawy nieszczącej wolne media i generalnie przeciwstawienie się pisowcom sprawia, że ufam Gowinowi - tłumaczył dalej.
Zobacz, jak mieszka Stefan Niesiołowski, którego odwiedziliśmy w ramach programu "Politycy od kuchni":
Później było jeszcze ciekawiej. - Ataki na Gowina uważam za kolejny przejawy tak typowych dla niektórych ludzi o demokratycznych poglądach, egocentryzmu, maksymalizmu, pięknoduchostwa, krótkowzroczności (...) Przykro mi, ale jeśli ktoś ma być dziś zbawcą Polski to Gowin, który sprawi, że PiS traci większość, nie może rządzić i albo trwa i gnije, albo rozpisuje wybory i przegrywa. Tego z całego serca życzę Gowinowi i Polsce, reszta jest na razie drugorzędna, na spory przyjdzie czas w wolnym kraju - ocenił Niesiołowski.
Cały wpis Niesiołowskiego wyglądał następująco: