Jak informuje serwis iochota.plzdewastowany mural był przedmiotem dużych dyskusji i kontrowersji jeszcze przed powstaniem. Jedni uważali, że upamiętnianie w tym miejscu naszych bohaterów jest nie stosowne, ponieważ ściana, na co dzień służy do trenowania tenisa. Drudzy argumentowali, że jest to jedne z centralnych miejsc parku, które można wykorzystać właśnie na taką grafikę. Pojawiali się również głosy, że taki mural promować będzie faszyzm. Interpelował w tej sprawie radny aktywista pan Łukasz Gawryś. Muralowi poświęciła publikację także Gazeta Wyborcza.
Tak wyglądał mural przed zdewastowaniem i po:
lewactwo zniszczyło mural poświęcony Żołnierzom Wyklętym w Warszawie. pic.twitter.com/bugNifVaQD
— Avanti Ultras (@Avanti_Ultras_) 20 kwietnia 2016
Sprawę skomentował burmistrz tej dzielnicy, Grzegorz Wysocki, który powiedział: - Przeklęci dla kogo? Dla Sowietów ? Ich popleczników po wojnie? W naszym kraju toczy się ostry spór polityczny. Mam nadzieję, że nie obejmie on swoim zasięgiem rzeczy oczywistych. Po woli dochodzimy, jako wspólnota obywateli do jasnego przekazu, kto był, kim po wojnie. Być może środki wyrazu zwłaszcza młodego pokolenia mogą budzić różny poziom entuzjazmu, ale fakty są faktami. Skontaktuję się z autorami muralu, co zrobić z tym fantem.
Tymczasem na facebookowym profilu "Antyfaszystowska Warszawa" pojawiło się zdjęcie przerobionego muralu z opisem: - A takie zmiany murale przechodzą w Warszawie. Lepiej? Według nas cieszy oko. Choć zdecydowana większość komentarzy jest bardzo negatywnie nastawiona do autorów tego aktu wandalizmu, to jednak zdarzają się również takie wpisy jak np. niejakiego Mieszko Lamberta: - Ch… przesada. Przesadą jest deprecjonowanie Dąbrowszczaków, pierwszych Polaków walczących z faszystami oraz obrażanie żołnierzy LWP. Oni robili coś po za siedzeniem w lesie i zabijaniem nieprawomyślnych obywateli RP.
Zobacz także: Co Janusz Korwin Mikke mówi Wiplerowi kiedy go BESZTA?