MSZ cofnął akredytację rosyjskiemu dziennikarzowi. Szpiegował na rzecz Rosji?!

2014-10-27 12:10

O cofnięcie akredytacji dla rosyjskiego dziennikarza Leonida Swiridowa wnioskowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nieoficjalnie przyczyną wniosku ABW miały być „dziwne powiązania” biznesowe i lobbing. Szpiegował na rzecz Rosji?  

Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna potwierdził, że Swiridow został pozbawiony akredytacji polskiego MSZ na wniosek ABW. Według nieoficjalnych informacji, przyczyną wniosku ABW miały być podejrzenia o „dziwne powiązania” biznesowe oraz lobbing.

- W ciągu 25 lat wolnej Polski to jest pierwszy przypadek cofnięcia akredytacji. Jeśli będę musiał wyjechać z tego powodu z kraju to, z tego co wiem, to będzie pierwszy taki przypadek w Europie. Być może to świadczy o jakości polskiej polityki – powiedział Leonid Swiridow, rosyjski dziennikarz w rozmowie w RMFFM.

Dziennikarz powiedział również, że zna „wielu polskich polityków, absolutnie wszystkich opcji”. - paroma osobami jestem w bardo dobrych stosunkach. Miller, Rozenek, Oleksy, Michnik... - wymieniał rosyjski dziennikarz.

Dziennikarz oburzony jest decyzją polskiego MSZ, nie wyobraża sobie, że będzie musiał z Polski wyjechać.

- Uważam, że nie powinienem wyjeżdżać – stwierdził Swiridow w RMF FM. - Po pierwsze, nie wiem czy wrócę do Rosji. Jeśli wrócę, nie powiem, że mnie skrzywdziła Polska – tłumaczył.

W rozmowie z dziennikarzem RMFFM Swiridow niechętnie wracał, do podobnej decyzji jaką w w 2006 r. podjął tez czeski MSZ. Swiridow został wówczas oskarżony przez jedną z gazet o szpiegostwo . - Bardzo dziwne. Była tutaj sprawa sądowa – skomentował krótko rosyjski dziennikarz.

- Często budzi pan agenturalne podejrzenia – zasugerował w rozmowie dziennikarz RMFFM.

- Wyjechałem również z Białorusi, po tym jak zmieniłem obywatelstwo na rosyjskie. Prezydent Łukaszenka nie życzył sobie, żebym tam pracował – wspominał Swiridow. - Pracodawca płaci mi za to, abym informował o tym, co dzieje się w Polsce – nawiązał do ostatnich problemów z polskim MSZ.

- Nigdy nie współpracowałem ze służbami żadnego kraju – oświadczył rosyjski dziennikarz i podkreślił, że wielokrotnie dostawał takie propozycje. Zaznaczył jednak, że oferta nigdy nie padła ze strony Rosji.

Zobacz: AFERA szpiegowska! Stanisław S. miał werbować znanych polityków!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Nasi Partnerzy polecają