Mirosław Skowron

i

Autor: Anna Garwolińska Mirosław Skowron Redaktor działu Opinie Super Exrpessu

Mirosław Skowron: Mrowisko pełne nierobów

2017-01-02 3:00

W dawnych, pradawnych czasach chodziłem do klasy ze zwiększonym programem biologii. Być może dlatego działania polityków przywodzą mi na myśl zachowania zwierząt. W przypadku obecnej opozycji - konkretnie mrówek, które na "kryzys przywództwa" w mrowisku reagują dokładnie tak samo, jak dzisiejsza PO i Nowoczesna.  

Z góry uprzedzę ataki, że czepiam się tylko opozycji... Dokładnie to samo, co dziś dzieje się z opozycją, będzie się za jakiś czas działo z prawicą, gdy zabraknie Kaczyńskiego. Widać to choćby po tym, jaki umysłowy ból sprawia politykom PiS opanowanie cytatu z prezesa o opozycyjnym "puczu".

Dokładnie tak samo było w PO za rządów Tuska. Opozycja miała tego pecha, że jej dyktator zniknął pierwszy. Prawica może więc ten tekst potraktować jako proroczy. Albo za kilka lat zmienię parę nazwisk i wkleję go drugi raz w to samo miejsce. Zgarniając pieniądze dwa razy za to samo.

Bez królowej mrówki są w chaosie. Głupieją, mrowisko przestaje funkcjonować. I tak jest z polską opozycją. Tusk wyjechał, jego odwłok rośnie już w zupełnie innym mrowisku za granicą. A mrówki osierocone w kraju nowej królowej jeszcze nie wyczuły.

Efekt? Kabaretowy, pluszowy protest, w którym zamiast tych niemal 200 posłów opozycji po sali szwenda się zaledwie kilku, którym wyznaczono dyżury. Nawet najzagorzalsi zwolennicy opozycji nie są w stanie zrozumieć, o co tym kilku jeszcze chodzi i dlaczego przy wielkich słowach o braku demokracji i faszyzmie, tak niewielu z nich traktuje swoje własne słowa serio...

Sytuację mogłaby uratować nowa królowa. W świecie mrówek nowa królowa po prostu się rodzi. Pewnego dnia przychodzi na świat mrówka, która ma skrzydła i jest zdolna do kopulacji, inne rozpoznają ją po zapachu i zaczynają jej służyć.

Kiedy patrzę po liderach opozycji, to niestety u żadnego z nich skrzydeł nie widzę. Zdolność do kopulacji? To, jak reagują na dotychczasowe rządy PiS, przywodzi raczej na myśl impotencję...

Tą nową królową miał być Grzegorz Schetyna. Wielokrotnie sam pisałem na łamach "SE", że Tusk popełnia błąd, wycinając tego polityka. Dziś, kiedy widzę, w jaki sposób prowadzi pozostałości PO, myślę, że zrobił błąd, nie wycinając go do końca. Nowa królowa to to nie jest. Co najwyżej przerośnięty samiec.

Mrówki mają podobno 33 proc. DNA wspólnego z człowiekiem. Być może w przypadku polskich polityków ten wskaźnik jest znacznie wyższy. Szkoda tylko, że nie padło akurat na te geny, które odpowiadają za pracowitość...

Zobacz: Rafał Ziemkiewicz: Powrót do I wojny światowej