Andrzej Morozowski

i

Autor: East News

Morozowski o przesłuchaniu Tuska: Tusk merytorycznie zmiażdży Wassermann

2018-11-05 5:00

Spodziewam się pięknego spektaklu, i niczego poza tym. Oczekiwać możemy starcia Donalda Tuska z Prawem i Sprawiedliwością. Czeka nas spektakl pod tytułem „My chcemy udowodnić, że Donald Tusk to przestępca” z jednej strony, a z drugiej strony były premier będzie chciał pokazać, że PiS to nieudolne rządy, głupota itd. Będzie to bardzo spektakularne, ale do sprawy faktycznie nie wnoszące niczego nowego  – mówi w rozmowie z "Super Expressem" Andrzej Morozowski, dziennikarz TVN. 

„Super Express”: – Dziś ma dojść do przesłuchania Donalda Tuska przed komisją śledczą w sprawie Amber Gold. Czego spodziewa się pan po ewentualnym przesłuchaniu?
Andrzej Morozowski: – Spodziewam się pięknego spektaklu, i niczego poza tym. Oczekiwać możemy starcia Donalda Tuska z Prawem i Sprawiedliwością. Czeka nas spektakl pod tytułem „My chcemy udowodnić, że Donald Tusk to przestępca” z jednej strony, a z drugiej strony były premier będzie chciał pokazać, że PiS to nieudolne rządy, głupota itd. Będzie to bardzo spektakularne, ale do sprawy faktycznie nie wnoszące niczego nowego.
– Dlaczego?
– Chodzi o to, że nie wniesie to żadnej konkretnej wiedzy w sprawie samej afery. A ta spektakularna rozgrywka będzie rozpatrywana pod kątem tego, kto wygrał – Donald Tusk, czy przewodnicząca komisji, poseł Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Wassermann.
– I kto pana zdaniem wygra?
– Gdybym miał stawiać pieniądze, to postawiłbym na Donalda Tuska. Uważam, że pani Małgorzata Wassermann zostanie rozniesiona.

– Wciąż jest jednak możliwe, że Donald Tusk na przesłuchaniu się nie stawi, jeśli dziś przed południem pojawią się jakieś nowe dokumenty w sprawie Amber Gold?
– Gdyby faktycznie takie dokumenty były, to myślę, że ujrzałyby światło dzienne nie dziś, ale przed wyborami samorządowymi, w których przecież pani Wassermann startowała. Przesłuchanie odbyłoby się przed wyborami, byłoby klasycznym starciem PiS vs PO. Ale by takie starcie miało miejsce, pani Wassermann musiałaby mieć amunicję. Nic takiego się nie pojawiło,przesłuchanie zostało przesunięte na dziś. Więc można założyć, że żadnych „kompromatów” na Donalda Tuska nie ma. No, chyba, że ABW jest tak nieudolna, że nie była w stanie dostarczyć tych materiałów wcześniej. I jakieś dokumenty faktycznie pojawią się dziś. Jednak jeśli tak się stanie, Donald Tusk będzie miał uzasadniony powód, by w przesłuchaniu nie odmówić udziału.