Dla Kornela Morawieckiego kobiety są w życiu bardzo ważne. O swoich miłościach mógłby gawędzić godzinami. Kiedy spotkaliśmy się z nim w Sejmie, marszałek senior z wielkim entuzjazmem i pasją opowiadał nam o swoich miłosnych historiach. - Ożeniłem się dość szybko, w wieku 18 lat, w 1959 roku. Jadzię poznałem na wycieczce, na drugim roku studiów. Od razu przypadliśmy sobie do gustu i zakochaliśmy się - wspomina z łezką w oku Kornel Morawiecki. Z tego związku poseł ma czwórkę dzieci, w tym obecnego wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego (47 l.). Ale od dłuższego czasu marszałek nie żyje z żoną, ale z partnerką Anną. - Oczywiście kocham swoją żonę, ale z nią nie jestem od dłuższego czasu. Tak się potoczyło... Ale nie mamy rozwodu - dodaje. I zdradza nam związek z młodszą od siebie Anną. - Byłem z Jadzią do 1981 roku. Wtedy przyszedł stan wojenny, a wcześniej, bo w 1976 roku, poznałem Annę. Zakochaliśmy się... - dodaje marszałek. Jednak los chciał, że przez całe lata 80. nie było im dane ponownie się spotkać. - Urwał nam się kontakt. Odnaleźliśmy się na początku lat 90. Pokochaliśmy się. Anna jest ode mnie młodsza o 15 lat. Mamy 22-letniego syna Jerzego. To piękna, mądra kobieta. Bardzo ją kocham - wyznaje nam Kornel Morawiecki. Ale w jego życiu była i wciąż jest jeszcze Hanna, z którą tworzył Solidarność Walczącą. - Hanna jest mi bardzo bliska. W swoim życiu kochałem i wciąż kocham kilka kobiet. Oczywiście moją partnerkę Annę, z która żyję, żonę Jadwigę i właśnie Hannę. Z każdą z nich spędzę zbliżającą się Wigilię - dodaje na koniec Kornel Morawiecki.
Zobacz: Grożą Lisowi OKRUTNĄ śmiercią?! Skandaliczny transparent na marszu PiS ZOBACZ
Buty, torebki i dodatki w super cenach znajdziesz na Wojas promocje.