Jak na razie niewiele wiadomo o przyczynach wypadku. Najpewniej autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu. Okoliczności tragedii są cały czas ustalane, a na miejscu zdarzenia pracują chorwackie służby. Tymczasem cały czas napływają nowe informacje o ofiarach. Wiadomo, że były wśród nich dzieci. Kolejne fakty wyjawił Mateusz Morawiecki za pośrednictwem Facebooka.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ WSTRZĄSAJĄCE ZDJĘCIA Z MIEJSCA WYPADKU W CHORWACJI
- Dziś rano w tragicznym wypadku polskiego autokaru w Varazdin w Chorwacji zginęło 11 osób, a 34 są ranne i hospitalizowane. To pielgrzymi, którzy zmierzali do Medjugorie. Chcę przekazać moje najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin ofiar. O szczegółach tragedii rozmawiałem dziś rano z premierem Chorwacji Andrejem Plenkovicem, który zapewnił o pełnym wsparciu chorwackich służb medycznych. Poleciłem naszym służbom konsularnym organizację wsparcia dla rodzin uczestników wypadku – napisał premier.
Zobacz: Szefowa Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy wprost: Łukaszenka gnębi nasze dziennikarki
Medjugorie, a właściwie Medziugoria, to miasto w Bośni i Hercegowinie słynące z objawień maryjnych. Serce się kraje, gdy pomyśli się, jaki finał spotkał wiernych chcących odwiedzić tak ważne dla nich miejsce. Mateusz Morawiecki poinformował także, że na jego polecenie do Chorwacji jeszcze dziś (6 lipca) pojadą minister zdrowia Adam Niedzielski, wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz oraz medycy i psychologowie z Zespołu Pomocy Medycznej.