Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej przekonywał, że "to nie będzie już rząd Mateusza Morawieckiego". - To nie będzie rząd premiera, który prowadzi Radę Ministrów, bo zawsze wszyscy kątem oka będą patrzeć na Jarosława Kaczyńskiego i jego reakcje - tłumaczył.
Schetyna wyraził też przekonanie, że centrum zarządzania państwem przeniesie się teraz z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do siedziby PiS. - Nie wierzę, że prezes przeniesie się w Aleje Ujazdowskie. To raczej na Nowogrodzką przeniesie się część Ujazdowskich. Nie wierzę, żeby zostawił PIS, będzie trzymał partię żelazną ręką. Będzie pokazywał, że to od niego zależy polityka PiS i wskazanie następcy, bo to debata, która ciągle w tej partii funkcjonuje - przekonywał były szef PO.
Schetyna komentował też sytuację w PO. Pytany o plany jego partii na najbliższe miesiące i o zapowiadane zmiany, m.in. programowe, mówił, że „to 20 rocznica powstania PO, to wymaga refleksji i pomysłu na następne 20 lat. Musi być plan polityczny i dzisiaj jest czas na budowę tego planu. Platforma musi podkreślić swoją główną rolę jako największej partii opozycyjnej, musi przedstawić plan polityczny dla innych partii opozycji demokratycznej i musi przygotować konstrukcję, która w wyborach parlamentarnych i samorządowych pokona PiS. Mamy bardzo dobry program”.Schetyna nie wykluczył też, że wszystko może się skończyć zmianą nazwy PO. „Jestem realistą i wiem, że nie można zmieniać zewnętrza trzeba zastanowić się nad planem politycznym. Jeżeli z koncepcji będzie wynikać też zmiana nazwy, czy korekta programu, to trzeba się nad tym zastanowić. Dzisiaj ważne jest zbudowanie relacji z innymi środowiskami opozycyjnymi, być liderem, pierwszym pośród równych”.