Monika Olejnik

i

Autor: Baranowski Monika Olejnik

Monika Olejnik: Mieszkanie kupiłam zgodnie z prawem!

2018-02-28 15:29

Burza po materiale w TVP i w „Super Expressie”, o tym, że komisja weryfikacyjna wzięła pod lupę kamienicę w centrum Warszawy. Mieszkają w niej m.in. dziennikarka Monika Olejnik i córka generała Monika Jaruzelska. A swoje biura mieli bohaterowie afery reprywatyzacyjnej: Jakub R. i Maciej M. - Wyjaśniam, że mieszkanie w którym mieszkam zostało kupione NA WOLNYM RYNKU zgodnie z prawem. To mieszkanie BEZ WAD PRAWNYCH - napisała na facebooku Monika Olejnik.

Przypomnijmy, jak ujawnili dziennikarze TVP w programie „Alarm”, chodzi o zabytkową kamienicę w centrum Warszawy, w Alei Szucha. Mieszkali tu podwładni Józefa Piłsudskiego, ale także komunistyczni generałowie. Budynek nazywany był w PRL „domem wariatów”, gdzie pod jednym dachem mieszkali ministrowie, członkowie KC i Rady Państwa, PRL-owscy oficjele wraz z artystami i literatami o poglądach opozycyjnych, m.in. Stefan Kisielewski z rodziną. Z materiału TVP wynika, że część mieszkań przy Szucha została sprywatyzowana w latach 70. lub 80. na rzecz prominentnych generałów z czasów PRL. Później te mieszkania mieli nabyć m.in. przedstawiciele mediów.

Obecnie w budynku, swoje mieszkania mają m.in. Monika Olejnik i Monika Jaruzelska. A przez ostatnie lata działalność gospodarczą pod tym adresem prowadzili były wicedyrektor z Ratusza Jakub R., a także kupiec roszczeń Maciej M. Obaj w związku z reprywatyzacją są aresztowani. Sprawą kamienicy zainteresowała się komisja weryfikacyjna. - Kwestia przekształceń nieruchomości przy ul. Szucha są komisji weryfikacyjnej znane. Komisja podjęła już wstępne czynności sprawdzające w sprawie tej nieruchomości – mówi „Super Expressowi” członek komisji Sebastian Kaleta.

W środę w rozmowie z PAP, Kaleta dodał: - Lokale w tej kamienicy również pojawiały się w postępowaniach prowadzonych przez komisję. Natomiast tak samo, jak w przypadku Mokotowskiej 8, jest przedwcześnie, by mówić o konkretnych lokalach, sposobie ich nabycia i możliwej reprywatyzacji tych lokali– powiedział Sebastian Kaleta.

W środę rano ukazało się oświadczenie Moniki Olejnik w tej sprawie. "Jest późny wieczór, jadę sama samochodem. Nagle w moim kierunku biegnie jakiś facet i krzyczy pani redaktor, pani redaktor....Tak telewizja TVP próbowała się ze mną skontaktować! W telewizji publicznej ukazał się nierzetelny program min. o moim mieszkaniu, który jest słabo zmontowaną manipulacją! Wyjaśniam, że mieszkanie w którym mieszkam zostało kupione NA WOLNYM RYNKU zgodnie z prawem. To mieszkanie BEZ WAD PRAWNYCH kupione za pośrednictwem agencji nieruchomości od ludzi których nie znałam. Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych nie wyrażam zgody na publikację mojego adresu zamieszkania. Nie po raz pierwszy spotykam na swojej drodze ludzi, którzy fascynują się "POLOWANIEM NA OLEJNIK". Tylko potem przeprosić nie potrafią (…) Kamienica w której mieszkam została zbudowana przed wojną przez Oficerską Spółdzielnię Mieszkaniowo - Budowlaną dla generałów i pułkowników od Józefa Piłsudskiego. Pozdrawiam, miłego dnia. / ps KAMIENICA NIE BYŁA REPRYWATYZOWANA!" napisała Olejnik.

Zobacz: Tak mieszkał gen. Wojciech Jaruzelski [DUŻO ZDJĘĆ]