Monika Jaruzelska na pytanie o to, kto jest dla niej autorytetem, nie potrafiła powiedzieć, czy wśród osób żyjących, jest ktoś taki. Nie określiła też, czy ojciec był autorytetem dla niej. W rozmowie z wp.pl przyznała jednak, że generał Wojciech Jaruzelski wiele ją nauczył, choćby tego, by rozumieć osoby wrogo nastawione: - Na pewno wiele mnie nauczył. Chociażby tego, że wszystko ma swoją przyczynę, skutek i kontekst. Nauczył mnie zrozumienia wobec tych, którzy są wrogo nastawieni - powiedziała Jaruzelska. Córka generała podkreśliła, że to on nauczył ją, by nie mścić się, nie szukać odwetu, a do wielu życiowych sytuacji trzeba podchodzić racjonalnie. Jaruzelska wspomniała też, że jej ojciec, pomimo że zajmował bardzo ważne stanowiska, to nigdy się nie wywyższał, nie stawiał ponad innymi: - Mimo że zajmował wysokie stanowiska w państwie, nigdy nie widziałam, żeby unosił się pychą, był człowiekiem skromnym i godnym - przyznała szczerze Jaruzelska. To jej zdaniem sprawia, że na jego grobie leżą kawiaty, co znaczy, że ludzie o nim pamiętają: - Z tego powodu zawsze na grobie ojca są świeże kwiaty, wieńce i biało-czerwone znicze. I tej godności nie zabierze mu ani ewentualna ekshumacja, ani degradacja.
Sprawdź: Chcą zrobić z Jaruzelskiego SZEREGOWCA i piszą do prezydenta