Monika Jaruzelska jest radną Warszawy. W czasie porannego wywiadu córka generała Wojciecha Jaruzelskiego została zapytana o ważną sprawę. Chodzi o nadanie ulicy w Warszawie imienia Lecha Kaczyńskiego. Już od lat trwa walka o to, czy w Warszawie ma być ulica Lecha Kaczyńskiego czy też nie. Goszcząca w programie RMF FM radna Jaruzelska została zapytana o tę sprawę i powiedział coś, co może być zaskoczeniem. Na pytanie o ulicę tragicznie zmarłego prezydenta, powiedziała, że z jej strony to nie jest jakieś uwielbienie, że powinna być ulica Lecha Kaczyńskiego, ale: - To nie tyle, że to jest z mojej strony jakieś uwielbienie, że powinna być ulica Lecha Kaczyńskiego, choć chciałabym, żeby była ulica Marii i Lecha Kaczyńskich, bo panią prezydentową bardzo lubiłam, miałam okazję poznać osobiście i naprawdę mam do niej i duży szacunek i sympatię i było mi po ludzku bardzo smutno, kiedy zginęła. To bardzo piękne słowa, które z pewnością jeśli dowie się o nich Marta Kaczyńska, będą dla niej ważne. Córka prezydenckiej pary Lecha i Marii Kaczyńskich będzie wdzięczna za takie słowa córce generała. Jaruzelska pierwszy raz wspomniała o Marii Kaczyńskiej w kontekście nadania ulicy imienia także pierwszej damy, a nie tylko prezydenta, co jest bardzo wyjątkowe.
WAŻNE>>>Jaruzelska już TEGO nie ukrywa. Mówi o ZAMIESZKACH. To koniec spekulacji?!
SPRAWDŹ>>>Zupełnie inna twarz Pawłowicz. To absolutnie wgniata w fotel! Będziecie zbierać szczękę z podłogi
Monika Jaruzelska wyjaśniła, co jej zdaniem także jest w tym wszystkim istotne: - (...) Mnie nie zależy na tej ulicy tak bardzo, ale zależy na tym, by na poziomie samorządów politycy dotrzymywali słowa. Sama wielokrotnie z ust prezydenta słyszałam deklarację, że ta ulica będzie, tylko musimy poczekać, aż nie będzie wyborów... Ponieważ teraz zakończyliśmy maraton wyborczy, był czas najlepszy, by sprawą się zająć.