Decyzja trybunału de facto oznacza, że sądy w innych państwach unijnych mogą badać stan praworządności w Polsce i zobowiązane są do wstrzymania nakazu aresztowania, jeśli uznają, że istnieje zagrożenie dotyczące przeprowadzenia nierzetelnego procesu w konkretnej sprawie. Wydając orzeczenie, TSUE brał pod uwagę m.in. informacje zawarte we wniosku o uruchomienie wobec Polski procedury art. 7 Traktatu ( ws. naruszenia praworządności w Polsce).
Artur C. poszukiwany jest w związku ze sprawą dotyczącą przemytu narkotyków. W marcu 2018 roku irlandzki sąd, który rozpatrywał sprawę Polaka, zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE o ocenę tego, czy nasz rodak w swoim kraju będzie uczciwie sądzony. Ostateczną decyzję o ewentualnym wydaniu C. podejmie zatem sędzia Eileen Donnelly.