Mocne słowa ministra zdrowia. "Rozważam czarny scenariusz". Oby się nie sprawdził

Prof. Łukasz Szumowski wystąpił w poniedziałek wieczorem w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP. Minister zdrowia podziękował Polakom za odpowiedzialne zachowanie podczas pandemii koronawirusa, kolejny raz zaapelował do wszystkich osób, by na czas zagrożenia pozostali w domach. W szczególny sposób swój apel skierował do seniorów, by w tym szczególnym czasie nie wychodzili ani do sklepów, ani na bazar, żeby zrezygnowali z pójścia do kościoła. W pewnym momencie redaktor prowadząca program zapytała ministra: Czy jest dziś ktoś w Polsce, a może na świecie kto wie kiedy to się skończy? - Nie ma! - odpowiedział krótko prof. Łukasz Szumowski. Po chwili dodał: - No chyba, że ktoś ma bezpośredni kontakt z osobami, które mogą przewidzieć przyszłość - odpowiedział kierując wzrok ku górze. - Ja nie mam. W związku z tym ja się przygotowuję na czarny scenariusz - stwierdził. I zakomunikował jak w najbliższych dniach może wyglądać sytuacja w naszym kraju. - Za chwilę będziemy mieli 2 tys. osób zarażonych koronawirusem, a za chwilę będzie ich 8 tys. albo 10 tys. i po prostu musimy być na to przygotowani na tyle, na ile możemy - powiedział prof. Łukasz Szumowski. Minister dodał, że obecnie żaden system ochrony zdrowia, niezależnie gdzie na niego patrzymy: Hiszpania, Włochy, Niemcy - nie jest przygotowany na epidemię gwałtowną. - Zróbmy wszystko, żeby bezpiecznie ci najsłabsi mogli tę infekcję przeżyć - podsumował. Oby ten czarny scenariusz zakładany przez ministra Szumowskiego się nie spełnił.