MOCNE słowa Kamińskiego z samego rana! Chodzi o kryzys na granicy

Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Kamiński w porannej rozmowie na antenie radia RMF FM był pytany o sprawy na wschodniej granicy. Polityk zapytany o stan wyjątkowy, który będzie trwał do końca listopada i nie będzie mógł być ponownie przedłużony, przyznał, że jest inne rozwiązanie, na to co dalej: - Po zakończeniu stanu wyjątkowego wprowadzimy ustawę, która pozwoli przedłużyć ograniczenia na wschodnich granicach - wyjaśnił. Kamiński nie ukrywał, jak odczytuje zachowania ludzi na granicy i przyznał jasno: - Migranci są wprost inspirowani przez białoruskie służby, aby dokonywali szturmu na naszą granice. Jak dodał szef MSWiA: - Wiemy, że wśród migrantów są osoby, które działały w bliskowschodnich bojówkach. Monitorujemy i weryfikujemy wszystkie takie informacje i jesteśmy gotowi na adekwatne działania. Pytany o sprawę budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej podkreślił, że przy budowie muru uwzględnione zostanie środowisko Puszczy Białowieskiej, tak aby jak najmniej ingerować w jej krajobraz.

DOWIEDZ SIĘ KONIECZNIE: Gen. Skrzypczak nie ma wątpliwości: "W trzy dni zajmujemy Białoruś". MOCNE słowa generała

Mariusz Kamiński o Marszu Niepodległości: Było bezpiecznie

Mariusz Kamiński skomentował również czwartkowy Marsz Niepodległości. Został zapytany o sytuację, gdy spalono flagę niemiecką: - Niszczenie flagi innego państwa jest niedopuszczalne, ale był to jednostkowy incydent. Policja była przygotowana na każdy wariant, a było bezpiecznie - zaznaczył. Dopytany o skandaliczne wydarzenia z Kalisza WIĘCEJ O SPRAWIE - TUTAJ odpowiedział: - To co wydarzyło się w Kaliszu było haniebne i skandaliczne. Policja wszystko nagrała i te osoby poniosą konsekwencje.