Kilka lat temu w książce „Dżej dżej”, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak przyznał się do romansu z Karoliną, nieślubnego syna i rozłące z żoną Joanną. „Nie jesteśmy typowym małżeństwem, mamy różne podejście do pewnych spraw, ale jednocześnie w innych obszarach dobrze się rozumiemy. To ciągle związek oparty na życzliwości, chociaż nie jesteśmy małżeństwem, które się nawzajem wspiera” (…) Codziennie wychodziłem z domu jak na wojnę. Wracam z tej wojny, chcę powiesić karabin na haku, a w domu – druga wojna. Sobota, chcesz usiąść, odpocząć, a słyszysz: »Przenieś ten worek tam, a tutaj tę donicę…«. I tak cały dzień”– opowiadał Jaśkowiak.
W 2017 roku pani Joanna złożyła pozew o rozwód. Nie są już małżeństwem. Od dłuższego czasu mieszkają osobno. Mimo to darzą się szacunkiem. Na kogo stawia w prawyborach prezydenckich w PO posłanka KO? - Jestem trochę w rozterce. Serce mówi, że czas na kobiety, a jakaś lojalność ze względu na to, że byłam żoną Jacka mówi, że to Jacek byłby dobrym kandydatem na prezydenta Polski. Znając go tyle czasu wiem jedno, że jeśli wyznaczy sobie cel, to ten cel osiąga. Choć jestem w niezręcznej sytuacji mówiąc o tym, to sądzę, że byłby świetnym prezydentem Polski – mówi nam Joanna Jaśkowiak.
Mocne słowa byłej żony o Jaśkowiaku! [TYLKO U NAS]
2019-12-07
6:01
Już 14 grudnia będzie wiadomo, czy to Małgorzata Kidawa-Błońska (62 l.), czy jednak Jacek Jaśkowiak (55 l.) zmierzy się w wyborach prezydenckich z Andrzejem Dudą (47 l.). Tymczasem kciuki za swojego byłego męża trzyma posłanka KO Joanna Jaśkowiak (54 l.). - Jacek zwykle osiąga swoje założone cele. Sądzę, że byłby dobrym kandydatem i świetnym prezydentem – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Joanna Jaśkowiak.
Politycy od kuchni - Bartoszewski