Przypomnijmy, Elżbieta Podleśna jest autorką przeróbki obrazu Matki Boskiej, w którym na tradycyjnej aureoli umieściła tęczowe kolory kojarzone potocznie ze środowiskami LGBT+. Autorka rozlepiała plakaty ze swoim „dziełem” na ulicach Płocka. Do mieszkania Podleśnej 6 maja o 6 rano weszła grupa policjantów w sprawie rzekomego znieważenia przez kobietę uczuć religijnych. Autorka karykatury zdecydowała się opowiedzieć dziennikarzom jak wyglądało jej zatrzymanie. – Przeszukali całe i zabrali: nośniki elektroniczne, telefon, komputery, pendrive'y, nawet przedpotopowe dyskietki - opowiada 51-letnia kobieta.
Znany publicysta OSTRO o zatrzymaniu Podleśnej! ZOBACZ!
- Kiedy dojechaliśmy do komendy, przyszedł naczelnik jednego z wydziałów i powiedział, że zostanę zatrzymana przynajmniej na dobę. Podkreślił, że to jego decyzja. Musiałam zdjąć biustonosz i włożyć go do koperty. Kazano mi zdjąć rajstopy, ale odmówiłam. Wtedy mój mecenas zadzwonił do prokuratura, a ten powiedział, że decyzji o zatrzymaniu na dobę nie podejmował – twierdzi Podleśna.
Kobieta została wypuszczona z jednostki policji kilkanaście godzin po zatrzymaniu. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa obrazy uczuć religijnych miał złożyć proboszcz jednej z płockich parafii.
Tylko u nas! Tak mieszka Robert Biedroń. ZOBACZ!
Solidarność z zatrzymaną kobietą powielając jej dzieło wyrażają m.in. znani politycy opozycji: