JOANNA SCHEURING WIELGUS

i

Autor: Anna Abako JOANNA SCHEURING WIELGUS

Młynarska broni posłanki Scheuring-Wielgus. Sama też oddała psa do schroniska

2019-05-21 20:45

Joanna Scheuring-Wielgus znalazła się dziś pod ostrzałem niepochlebnych komentarzy. Powód? Jak ujawnił dziennik Fakt, posłanka partii Teraz! i jednocześnie kandydatka do Parlamentu Europejskiego z list Wiosny, oddała psy do schroniska. Tłumaczenia, że ma alergię nic nie dały – większość komentujących zgodnie orzekła, że przyjaciół, członków rodziny, jakimi są czworonogi się po prostu nie oddaje. Nieoczekiwanie posłanka znalazła sojuszniczkę w dziennikarce Paulinie Młynarskiej. Ona też musiała oddać pieska…

- „Afera” dotyczy tego, że blisko 3 lata temu zamiast przywiązać do drzewa, uśpić lub zostawić na autostradzie – co niestety się zdarza – znalazłam moim ukochanym psiakom Czarnej i Mambie dom w dobrym schronisku dla zwierząt. Zrobiłam to między innymi dlatego, że od 20 lat cierpię na alergię (nie od 2 jak pisze autorka tekstu) – tłumaczyła się posłanka na Facebooku.

ZOBACZ TEŻ: Joanny Scheuring-Wielgus oddała swoje psy do schroniska

- Joanna Scheuring-Wielgus z Wiosny ma zostać potępiona, a cały jej dorobek polityczny, odwaga, nieustępliwość i pracowitość oraz ponoszone ryzyko- obrócone w perzynę. Bowiem będąc w trudnej sytuacji zdrowotnej oddała psy do schroniska. Czyli tam, dokąd trafiają zwierzaki, gdy nie ma się innego wyjścia

– zaczęła swój wpis Młynarska.

- Miałam kiedyś suczkę znajdę. Pogryzła mi dziecko. Nikt jej nie chciał, więc oddałam ją do schroniska i wpłaciłam tyle, na ile było mnie wtedy stać, na schronisko. Potem znaleźli jej inny dom. A teraz proszę zrobić z tego okładkę, odebrać cały mój dorobek i spalić mnie na stosie. Gdyż żyjemy w niebie, a głosujemy na anioły. Sami święci w tym kraju. Wszyscy kochają zwierzątka. Schabowy smakował na obiad? Zupa na kościach była pycha? Dziękuję za uwagę. Joanna, nie pękaj! - napisała wyraźnie zdenerwowana. Nie wszystkich jednak taka forma obrony przekonuje…