Jak argumentowali organizatorzy akcji: - Niniejszy akt zgonu politycznego został sporządzony na podstawie »Deklaracji Prezydentów o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji«, która jest wstępem do przyjmowania tzw. »uchodźców« przez polskie samorządy. Akt ten ma charakter symboliczny i jest wyrazem sprzeciwu polskiego społeczeństwa wobec systemu relokacji siejących terroryzm imigrantów z Bliskiego Wschodu.
Nasz sprzeciw to nie tylko happening "akty zgonu politycznego", ale również manifestacje w miastach rządzonych przez "parszywą jedenastkę".
— MłodzieżWszechpolska (@MWszechpolska) 4 lipca 2017
"Akty politycznego zgonu" są wypisane imiennie dla każdego z prezydentów jedenastu miast - Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia. Jako "przyczynę zgonu" wpisano "liberalizm, multikulturalizm, głupota". Wyglądało to następująco:
Działacze Młodzieży Wszechpolskiej zapowiedzieli na sobotę pikiety w miastach, których prezydenci podpisali deklarację o współdziałaniu w dziedzinie migracji.
Zobacz także: Czy Polacy wierzą w pozytywny efekt wizyty Trumpa w Polsce? SONDAŻ SE.PL i NOWA TV