Opublikowany przez posła obrazek w mediach społecznościowych wywołał prawdziwą burzę. Misiło usunął już kontrowersyjną grafikę ze swoich mediów społecznościowych. Przeprosił również wszystkich, którzy mogli się nią poczuć urażeni. Szanowni Państwo, mój wpis ze znakiem PW na tęczowej fladze miał być upamiętnieniem nieheteroseksualnych ofiar, które także zginęły w Powstaniu Warszawskim. Miał być także parafrazą przesłania Papieża Franciszka - "Nie można rozdzielać miłości Boga i miłości Bliźniego". Stało się inaczej.
Kocham Polskę i jestem wdzięczny każdej kropli krwi, którą przelali za Nią walczący Powstańcy. Na wskutek skali hejtu oraz masowych gróźb pod adresem moim i moich bliskich, chciałbym przeprosić każdego, kto mógł poczuć się w jakikolwiek sposób urażony moją interpretacją hołdu dla ofiar Powstania. Nie to było moją intencją. Chwała Bohaterom! - napisał polityk na Facebooku. – Ale prawica nie zamierza mu darować! Doniesienie do prokuratury w tej sprawie zamierza złożyć poseł partii rządzącej Jan Mosiński. Podobnie zachował się warszawski radny PiS Jacek Ozdoba. – Jutro o 10:00 złożę pismo do Prok. Rejonowej ul. Krucza 38 zawiadamiające o znieważeniu Znaku Polski Walczącej przez posła Misiło – poinformował lokalny działacz na Twitterze.