Misiewicz zrezygnował z fuchy

MAN

2016-09-09 4:00

Bartłomiej Misiewicz (26 l.) to prawdziwa prawa ręka szefa MON Antoniego Macierewicza (68 l.). Nie ma wprawdzie wyższego wykształcenia, ale nie przeszkadza mu to w zajmowaniu intratnych posad.

Najnowsze z działu

Wojna na Ukrainie

USA wiedziało o wystrzale "eksperymentalnej" rosyjskiej rakiety. Zostali uprzedzeni

Wojna na Ukrainie

Wyciekła rzekoma rozmowa Prigożyna i Łukaszenki. "Polacy zapłacą, bo inaczej na nich pójdziemy"

Wybory prezydenckie

Republika: Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta? PiS zaprzecza

sylwetka szefa ipn

Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach prezydenckich? Kim jest potencjalny następca Andrzeja Dudy?

Izabela Leszczyna

Wotum nieufności wobec ministry Izabeli Leszczyny odrzucone. Różnica 30 głosów

Jest nie tylko rzecznikiem prasowym i szefem gabinetu politycznego MON, ale także członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, choć nie ma ukończonego kursu na członków rad nadzorczych - pisaliśmy o tym we wczorajszym "Super Expressie". Okazuje się, że to nadal nie wszystko. Portal Natemat.pl podaje, że do niedawna 26-latek pełnił funkcję sekretarza rady nadzorczej spółki Energa Wytwarzanie - Ciepło Ostrołęka. Jak informuje radio RMF FM, Misiewicz złożył jednak rezygnację ze stanowiska, a jego nazwisko zniknęło ze strony internetowej spółki.

Zobacz: Przysposobienie wojskowe w szkołach - tego chce szef MON