TV
Pogoda
Wideo
Od niedawna mam wrażenie, że doganiamy Zachód i w tej dziedzinie. W dużej mierze dzięki KOD, w którym produkcja paranoi wydaje się nawet jakimś cichym założeniem programowym. Ludzie z KOD w rozmowach prywatnych i w internecie potrafią np. przekonywać, że PiS ze służbami zaczyna już ich zamykać do więzień. Przekonują, że w tajemniczy sposób znikają osoby sympatyzujące z KOD. Wiadomo, kto za tym stoi.
Zachodnią paranoję odpowiedników naszego KOD wytyczają spiski USA, CIA, zachodnich elit oraz Izraela i żydowskiej finansjery. Żydzi zawsze są użyteczni. Byliby i dla KOD, gdyby nie to, że u nas antysemityzm był zawsze maczugą do okładania prawicy.
Jak przystało na lidera, naczelnym paranoikiem stał się szef KOD Mateusz Kijowski. Udowadnia to serią najnowszych wywiadów. W sondażach spada? PiS zastrasza, ludzie boją się deklarować poparcie dla KOD. Pytają go o alimenty? Spisek mediów, innych jakoś nie pytają. Nie wyszła manifestacja pod NATO? Spisek PiS i, no może nie żydowskiej (choć kto ją tam wie) finansjery, ale miejscowej. Pracodawcy zastraszają pracowników.
Mam znajomych, którzy ku mojemu zdziwieniu sympatyzują z KOD. Żadnemu z nich pracodawca nie groził. Nie wiem zatem, skąd wiedzę o pracodawcach czerpie Kijowski. Własnej nie ma, bo od dawna od pracodawców trzyma się z daleka. Poświęcił się demokracji i jako bezrobotny z wyboru pozostaje utrzymankiem swojej kobiety.
Ostatnio szef KOD poszedł jednak dalej i zadeklarował: "być może wsadzą mnie do więzienia. To realne". Nie wykluczam, że za te niepłacone alimenty chyba nawet powinni Kijowskiego wsadzić. Sama "Wyborcza" pisała przecież, że "niepłacenie alimentów to przemoc wobec kobiet", a za przemoc, a tym bardziej wobec kobiet, powinno się sadzać.
Problem w tym, że PiS jakoś Kijowskiego zamknąć nie chce. Kijowski powinien zatem pójść dalej i zadeklarować, że PiS chce go zabić. Zamknąć to można byle alimenciarza, Starucha lub chłopaka od antykomora. Ale zabić?! Zabić to brzmi dumnie! Zabić piechotą nie chodzi. To jest dopiero represja i poświęcenie! I jakie dodatkowe punkty do lansu, że dopóki żyje, to sprytnie unika siepaczy Kaczyńskiego! Urodzony lider!
