Mirosław Skowron

i

Autor: Anna Garwolińska Mirosław Skowron Redaktor działu Opinie Super Exrpessu

Mirosław Skowron o pensji Hanny Gronkiewicz-Waltz: Za co karać polityków?

2018-06-16 2:25

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO), a formalnie radni Platformy Obywatelskiej, zagrali na nosie Jarosławowi Kaczyńskiemu i choć teoretycznie obniżyli jej pensję o 20 proc. (zgodnie z ustawą), to podnieśli różne dodatki. Realna obniżka wyniosła więc 24 zł, co może jest niemałą kwotą dla emeryta. Dla polityków to drobne, które mogą wyrzucić przez okno. W przypadku samorządowców, jest pewna wątpliwość, czy ich pensje powinni wyznaczać posłowie, czy jednak sami radni. Abstrahując od tego mam jednak olbrzymi problem z tym, czy akurat prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz ukarać się w jakiś sposób nie powinno.

Pani prezydent, w najlepszym wypadku nie dopełniła obowiązków dopuszczając do gigantycznej afery reprywatyzacyjnej. W najgorszym przymykała oko biorąc w niej udział. Czy kogoś takiego na pewno nie powinno się ukarać?

Kilka lat temu, niezwykle dumni z siebie politycy Platformy Obywatelskiej uchwalili w Sejmie prawo, nakładające kary finansowe na urzędników państwowych za straty wynikające z ich błędnych decyzji. Wydaje mi się, że podobnie jak wiele innych ustaw naszego Sejmu jest to prawo martwe (nie słyszałem o jakichś wysokich karach). Zawsze przypomina mi się jednak tamta ustawa i ówczesna duma polityków PO, kiedy ewidentne błędy popełniają politycy.

Gdyby wprowadzić odpowiedzialność finansową dla polityków, to Hanna Gronkiewicz-Waltz za złodziejską reprywatyzację i jej konsekwencje powinna zostać puszczona z torbami.

Na marginesie tej sprawy interesuje mnie też to, czy prezes Kaczyński z wieloma posłami PiS od samego początku wiedział, że ta „obniżka o 20 procent” to pic na wodę? Czy jednak poczuje się trochę oszukany i zacznie wyrzucać z PiS np. tych samorządowców, którzy skorzystają z tricku warszawskich radnych PO?